Chyba co niektórych zainteresuje.
10.11.Warszawa(PAP) - Postanowienie sądu, który nakazał Skarbowi
Państwa zapłatę na rzecz MCI Management ponad 38,5 mln zł tytułem
odszkodowania za straty i utracone korzyści związane z upadłością
spółki JTT Computer, nie oznacza jeszcze, że fundusz odzyska
pieniądze. Sam MCI nie spodziewa się szybkiego zakończenia sprawy.
"Bylibyśmy pozytywnie zaskoczeni, gdyby ta sprawa się szybko
zakończyła, choć z drugiej strony nie zakładaliśmy, że tak szybko
będzie decyzja sądu okręgowego" - powiedział PAP prezes MCI
Management Tomasz Czechowicz.
"To pokazuje, że projekt jest perspektywiczny i jeśli tak się
zakończy, kwota odszkodowania będzie w 100 proc. zaliczona na zysk
MCI" - dodał.
MCI w październiku złożył pozew przeciwko Skarbowi Państwa o
zapłatę 38,5 mln zł z tytułu poniesionych strat oraz utraconych
korzyści przez MCI Management jako akcjonariusza JTT Computer,
powstałego w wyniku "bezprawnych działań organów państwa". W
czwartek wieczorem MCI poinformował, że sąd nakazał Skarbowi
Państwa zapłatę żądanej kwoty.
Nie jest to jeszcze koniec zmagań MCI ze Skarbem Państwa,
ponieważ nakaz nie jest jeszcze prawomocny i wystarczy sprzeciw
Skarbu Państwa, aby sprawa przybrała nowy bieg.
"Teraz mogą się zdarzyć dwie rzeczy, albo Skarb Państwa nie
wniesie sprzeciwu, co jest mało prawdopodobne i zapłaci zasądzona
kwotą albo, co jest bardziej prawdopodobne, sprzeciw zostanie
wniesiony i na tej podstawie sąd wyznaczy termin rozprawy,
rozpocznie się proces i sąd zacznie ważyć argumenty" - powiedział
PAP dyrektor inwestycyjny MCI Andrzej Lis.
Inwestorzy entuzjastycznie zareagowali na czwartkową decyzję sądu
w sprawie JTT. W piątek około godz. 15.15 kurs akcji MCI zwyżkował
o 8,93 proc. do 7,9 zł, chociaż w trakcie sesji za jedną
akcje
płacono nawet 8,45 zł.
Grzegorz Suteniec (PAP)