Generalnie to prawda że przy bessie wychodzą doświadczeni inwestorzy, ale potrzebne jest do tego niedowartościowanie akcji, a do tego bardzo daleka droga . Moim zdaniem nie można jaszcze mówić o bessie, a tym bardziej o apokalipsie bo za kilka tygodni powiemy o aktualnym spadku, że była to potrzebna korekta. Przecież na dobrą sprawę w gospodarce nic złego się nie dzieje, produkcja i zyski coraz lepsze, popyt u naszych zachodnich sąsiadów rośnie, eksport bije rekordy a spadek wartości złotego poprawi jeszcze wyniki w większości spółek.
Tak naprawdę gdyby rzeczywiście zdarzyła się bessa, to większość z was będzie w dłuższym terminie zadowolona, bo jeśli mamy w portfelu
akcje dobrych spółek zostaną one docenione, a będzie okazja na uzupełnienie inwestycji.