pino
/ 2007-10-04 08:22
/
Bywalec forum
BDM
Jeszcze na fali wczorajszych wzrostów WIG20 rozpoczął dzień od lekkiego wzrostu notowań (+ 0,06%). Do godziny 10.30 indeks największych spółek wzrósł jeszcze nieznacznie, jednak po osiągnięciu maksimum na poziomie 3753 pkt., rozpoczął marsz w kierunku południowym, który był konsekwencją wtorkowej korekty spadkowej za oceanem. Trzeba jednak zauważyć, że korekta na Wall Street była stosunkowo płytka. Końcówka sesji przyniosła przyspieszenie spadku indeksu WIG20, który podążał w ślad za spadającymi indeksami nowojorskiej giełdy. Spadki były w dużej mierze wywołane rekomendacją sprzedaży producentów procesorów komputerowych. Nie można natomiast mówić o wpływie danych z rynku pracy na obraz rynku, które były zgodne z oczekiwaniami. Podobnie sytuacja miała się z odczytem wskaźnika ISM dla sektora usług w USA, który były zgodny z prognozami i wyniósł 55 pkt. Na koniec dnia WIG20 zamknął się na poziomie 3715 pkt, tj spadkiem o 0,73%. Obroty na rynku były mniejsze niż na wtorkowej sesji. Fakt, iż dzisiejsze spadki były znacznie mniej dynamiczne od wczorajszych wzrostów wskazuje, że przewaga strony sprzedającej, jaka dziś miała miejsce, ma raczej chwilowy charakter. Biorąc pod uwagę przebieg dzisiejszego tygodnia, byki wciąż mają przewagę na rynku. I będzie tak dopóty, dopóki WIG20 nie domknie luki hossy z 18 września, tzn. nie przebije poziomu 3663 pkt. Trzeba nadmienić, że warszawki parkiet w ostatnich dniach pozostawał w tyle za rynkami wschodzącymi, co daje dobre perspektywy na najbliższe dni.