Czechy bliżej traktatu lizbońskiego
Money.pl
/ 2009-10-17 20:20
eeeweee
/ 62.121.66.* / 2009-10-22 16:43
Kwestia przyjęcia traktatu lizbońskiego nie pozostaje bez znaczenia dla zbliżającej się polskiej prezydencji w Radzie UE (druga połowa 2011 r.). Przyjęcie traktatu w referendum w Irlandii oznacza, że jego ratyfikacja przez wszystkie państwa UE jest coraz bliżej. Jeśli stanie się to jeszcze w tym roku, to traktat zacznie obowiązywać już w styczniu 2010 roku. Polska prezydencja będzie więc funkcjonować w Unii zmienionej przez jego zapisy. Zwlekanie przez prezydenta Klausa z podpisem, uniemożliwia całej Unii przygotowanie się do funkcjonowania w zmienionych traktatem warunkach. Informacje o zmianach, które wprowadza traktat oraz o polskich przygotowaniach do prezydencji można znaleźć na stronie http://prezydencjaue.gov.pl
towarzysz Manuel Barros
/ 94.254.234.* / 2009-10-18 20:08
PADŁ ROZKAZ, WIĘC PODPISYWAĆ TOWARZYSZE !!!
Wszecheuropejskie Plenum Komitetu Centralnego (WPKC) z sekretarzami zaprzedajnych partii i rządów regionów tubylczych ustaliło, że do końca roku ma powstać eurokołchoz z formalną siedzibą w Brukseli, a realną władzą w Niemczech. Padł rozkaz, więc należy podpisywać. Bo, jak wiadomo rozkazy należy wypełniać natychmiast i bez szemrania. To są nasze wicie, rozumicie europejskie standardy.
karynin
/ 217.96.58.* / 2009-10-17 21:58
Jak wyżej
polak xxl
/ 94.254.196.* / 2009-10-17 20:20
Okazuje się, że Czesi nie tylko mają szczęście (w przeciwieństwie do nas !) do swojego prezydenta, ale i sami mądrością biją nas o głowę (naród czeski jest przeciwny traktatowi lizbońskiemu:65%). Albo ich wyniki badań sondażowych (w przeciwieństwie do naszych) są prawdziwe. Tego właśnie możemy się uczyć od naszych południowych sąsiadów. Co się dzieje z Polską !!! Jeśli wierzyć naszym sondażom, to polaczkom jakaś zupełna palma odbiła. PANIE PREZYDENCIE NIECH PAN RATUJE EUROPĘ I NIE PODPISUJE TEGO NIESZCZĘSNEGO TRAKTATU !!!
kamilshef
/ 143.52.5.* / 2009-10-21 17:16
Dlaczego wydaje wam sie ze nagle Czesi sa 'madrym narodem'? To sa jakies przedziwne dogmaty o madrosci narodowej rodem z XIX wieku. Gdzie jest niby ta madrosc, kolektywna, czy istnieje jakis pannarodowy mozg? Poza tym moze porzucice koledzy wiare katolicka, skoro madrzy czesi maja najwyzszy odsetek ateizmu na swiecie?