Zgadzam się z przedmówcą. Wina leży po stronie naszego rządu. Weźmy
vat - unijne dyrektywy mówią iż
vat np. w budownictwie powinien być liczony według stawki podstawowej. A stawkę podstawową
vat ustala nasz rząd!Akcyza, zwłaszcza cło - ich wysokość ustalona przez rząd to celowe ograbianie własnego kraju. Przecież cło będzie w całości tafiało do unijnego budżetu.Podwyżki? - generalnie podatek od wielu usług ulegnie zmniejszeniu, może nie od razu. Co zrobią Polacy mieszkający przy granicy z Niemcami - gdzie
vat jest niższy? Przepływ usług i produktów w ramach Unii właśnie kładzie granicę fiskalizmowi! A rząd nie ma prawa narzucać cen produktów wolnorynkowych (poza rolnictwem). Jeśli jakiś producent czy usługodawca zwiększy ceny pruduktów to zobaczymy czy coś sprzeda? Rząd czeka trudny orzech do zgryzienia. Np. taki Lepper oszołom grzmi na ... UE! On zrzuca na Unię winę leżącą po stronie naszych rządów. Mam dość takich magików, którzy za wszyskie nasze Poskie zło i bałagan obwiniają innych. Sprytne, odwracanie uwagi od istoty rzeczy i robienia swoich przekrętów