krispek - nielog
/ 95.48.32.* / 2014-02-03 10:15
ostatnio głośno o umowach śmieciowych, mój znajomy pracuje na zlecenie w pewnej bardzo dobrze prosperującej firmie, tylko 30% pracowników ma tam umowę o pracę, reszta to zleceniówki. Moim zdaniem wychodzi on lepiej od nich, dostaje około 600 zł więcej, żyje pełnią życia, z wypłaty odkłada sobie parę stówek co miesiąc na jego "emeryturę" i co? Źle? Wcale nie, problem miał jedynie z kredytem na auto, ale stwierdził, że sam jest w stanie na nie uzbierać i żaden bank nie szarpie mu z wypłaty, a facet mając 28 lat ma dom, luksusowe autko i nie jest obciążony żadnymi zobowiązaniami długoterminowymi :) w dodatku w d... ma czy będzie OFE czy nie, pracodawca podobno oferował mu na czas określony, ale on wolał zostać na zleceniówce