niewolnik
/ 89.204.153.* / 2011-04-16 18:29
Od samego początku rewolucja "o wolność narodu" zainspirowana jest przez wywiad francuski i angielski.
Jeżeli nie ma przywódców opozycji w Libii, to jak można mówić o rewolucji. Do kogo należy facebook czy twitter? Gdzie serwery? Nagle kilakuset pastuchów wezwało do przejęcia władzy? Bujać to my a nie nas.
Czy naród to rozumie? Nie. Bo jak może zrozumieć prosty człowiek, to co się dzieje w kraju w którym on żyje, gdzie najniższe wyagrodzenie zagwarantowane przez władcę wynosi 700 $/m-nie. Czy ten władca jest dla niego złem?
Większe zło doświadczamy my. Dlaczego nas nie atakują? Bo już nie ma potrzeby. Zdemokratyzowaliśmy się dobrowolnie.
Dlaczego ONZ nie poparła wojskowej interwencji? Proste. Bo nie tylko amerykańsko-angielscy bandyci tam rządzą. I dobrze.
Czy ingerencja obcych państw, bez wypowiadania wojny jest postępęm cywilizacyjnym, czy cofnięciem się w rozwoju do okresu barbażyństwa, a jedynie środki stosowane są efektywniejsze?
Nie bierzmy udziału w żadnych wojnach, pod żadnym pretekstem.
Zostawmy narodom ich problemy do rozwiązania im samym, bo może się okazać, że jesteśmy marionetkami w jeszcze innych rękach.
Wyzwólmy najpierw siebie od niewolnictwa demokracji.
A może konieczność powołania R ządu Ś wiatowego jest aż tak nagląca, że już nie istnieje dyplomacja inna niż rakiety i samoloty, bo nadrukowane puste biliony dolarów zaczynają parzyć w ręce?
Amerykanie zniszczyli swój przemysł i ostatnim bastionem siły gospodarczej pozostał przemysł zbrojeniowy i cała masa taniego "mięsa armatniego" więc go używają, żeby nie odkrywać trupa w szafie.