to wierszyk z wp.pl jednego z komentujacych podobny artykol

ACH TEN CZUMA JAKO PRAWNIK NIC NIE KUMA
ekspert mowi mu dopitnie
przepis cię z komisji wytnie
ale Czuma twierdzi swoje:
polityczne to machloje.

patrzyc na niego i sluchajac slmazarnych i elokwentnych wypowiedzi, to tylko do serca go przyłoż – mam tu na mysli oczywiście Czumę.
A to jest kolejna osoba uwiklana w wszelorakie kretactwa PO, majaca wszystkich za niedorozwinietych umyslowo, beszczelnie broniaca towarzyszy partyjnych: Zbycha, Mira i tego z wiecznie glupim usmiechem na ustach – Grzesia.

Że mozna bylo przed dwoma laty dac sie nabrac na piekne slowka i aksamitna buśkę Tuska, to rozumie, ale ze i dzisiaj ma tak dużą grupe zwolennikow (czytaj sondaze opinii), tego juz nie.

Dziwi mnie, ze ich bezczelnosc, prymitywne i prostackie tlumaczenia kolejnych wiekszych czy mniejszych afer, że nie wspomnę o dynamice w spelnianiu objetnic przed wyborczach w sprawach gospodarczych, nie powoduja chwili refleksji i zastanowienia?
Czy rzeczywiscie problemem PL jest tylko i wyłącznie PiS?
Przeciez golym okiem widac i to z perspektywy 1200 km, że wszystkie obecne dzialania tych najmadrzejszych z PO obliczone są w pierwszej kolejnosci na prezydenture ich GURU - Tuska, z zabezpieczaniem wlasnych interesow - czytaj dostepu do żłoba, bo jesli tylko którys z nich wykaże ambicje polityczne to pada ofiara „wilczego wzroku“.

Osobiście nie chcialbym, aby wlasnie on zostal kolejnym prezydentem.
Jemu nie tylko zle patrzy z jego wrednych wilczych oczu (uwaga: nie mam nic do wilków i popieram wszystkie działania zmierzające do ich ochrony przed nami).
On w imie swoich i tylko swoich interesow bezpardonowo rozprawial sie i rozprawia z najblizszymi kolegami czy przyjaciolmi z wlasnej partii w mysl zasady: cel uswieca srodki.

A co najbardziej mnie do niego zrazilo? - że szukajac poparcia dla siebie przed ostatnimi wyborami (on tylko myśli o sobie) wdzieczyl sie jak psia dupa do kija, do sasiadow zza zachodnie i tej nieco dalszej wschodniej miedzy, puszczajac do nich oczko, krytykujac taka czy inna polityke obecnego prezydenty czy owczesnego premiera w sprawach europejskich, w sprawach, w ktorych w stanowczy sposob przedstawiali oni i słusznie bronili polskiej racjii stanu.
Tak postepowac moze tylko kanalia, ktora powinna zostac potepiona.
Jest premierem RP z perspektywa na fotel prezydencki :-((((((

Jednak z bliskiej perspektywy tego chyba nie bylo widac, czego efektem byly wyniki wyborow do sejmu.
Mam takie nieodparte wrażenie, że również teraz nic sie nie zmienilo i przy bardzo slabej sprawnosci medialnej samego J. Kaczyńskiego i PiS-u oraz dużej sprawnosci medialnej PO, beszczelnosci Tuska i poparciu wiekszosci mediow uwiklanej w rozgrywki personalne, a nie partyjne, „ślepi“ - pozostana ślepymi, a „głusi“ - głuchymi.

Nie mam mocy uzdrowiciela i nie jestem w stanie wyleczyc ludzi „slepych“ czy „gluchych“ z ich „kalectwa“.
Pozostaje tylko miec nadzieje, ze „dynamiczna „ praca obecnego rzadu nad reformami, w tym w szczególnosci nad reforma służby zdrowia, pozwoli na to, ze ludzie „ulowmi": "slepi" i "glusi“, beda chociaż w pelni sprawni fizycznie.

Pozdrownienia zza miedzy dla sprawnych umoslowo .. zachodniej oczywiscie
raro

PS. Patrzac z odleglej perspektywy, to gdybym miał się pokusic o zdiagnozowanie przyczyn „dolegliwości“ Polski, to powodem przewlekłej „chorob“ nie jest PiS czy PO, bo ludzie ich popierający mają ten sam rodowód.
Problemem są: „głusi“ i „ślepi“ … bo bez nich w ławach sejmowych nie znaleźliby się chociażby ludzie pokroju Palikota czy Niesiołowskiego. Pisze tylko o nich, bo moja wiedza jednak jest ograniczona do przekazow stron internetowych.