yayurek
/ 83.24.35.* / 2007-08-17 18:03
wbrew temu co Ci powiedział "doradca" to rozpocząłeś bardzo niebezpieczną zabawę, przyznam, że pomimo, że gram chyba aktywnie to część gotówki ciągle ładuję w fundusze inwestujące globalnie i to zrównoważone na tyle, że po przejrzeniu wykresów z lat kilkudziesięciu jestem pewien, że gdy przyjdę do banku za lat 5 czy 10, to będę do przodu. Inwestując w polski fundusz inwestujesz w jednym kraju i jest to ryzyko tylko trochę mniejsze od inwestowania w jednej branży, o czym przekonali się już min: Japończycy NIKKEI w 1989 44000 punktów - obecnie 15000, KOSPI - jeszcze sporo do poziomu sprzed lat killkunastu, podobnie TAIEX czy tajski SET, NASDAQ, który jeszcze długo nie ujrzy poziomu z roku 2000, niemiecki DAX był tylko na chwilę na poziomie z roku 2000, podobnie francuski CAC, ja te swoje fundusze globalne traktuję jako zabezpieczenie emerytalne, chociaż i tutaj dokonuję przesunięć