A GS zarobił pieniędzmi podatników, teraz wypłaci sobie szybko premie i potem pokaże straty...

Prezes mówi coś o trudnym rynku i niepewnej przyszłości. Wiadomo, siedzą na tych kredytach i tankowcach...

a nasz wigus dzis jedzie na slonce !

Zaraz dostanie porażenia...Za[pomniał,że banki będą miały
straty na kredytach, a


a te straty będą rosły bo coraz więcej ludzi w USA nie pracuje i tym samym nie ma z czego spłacać kredytow, a ci co pracują pracują coraz mniej i nieoficjalne dane o bezrobociu mówią już o 16%. Poza tym na horyzoncie widać nowy etap kryzysu na rynku nieruchomości i kredytów - straty na nieruchomościach komercyjnych (rekordowa w tym roku liczba niespłacanych kredytów) i straty na kartach kredytowych. Jeszcze wiele dopiero przed nami.

Najprawdopodobniej mamy już do czynienia z ostatnim odbiciem (powrót do linii szyi RGRa jest aż książkowy) przed dużym spadkiem. Po podrasowanych wynikach banków naprawdę nie będzie już pod co dmuchać. Półrocze i kwartał pod jakie ciągnęły fundusze inwestycyjne w USA już za nami. Seria czerwcowa na której siedzieli na Lkach i nie pozwalali pod to spaść też już za nami. Przed nami tylko jesień, okres spadków na giełdach i brutalnej rzeczywistości recesji. Na jesieni ludzie są po wakacyjnych wydatkach i wydają jeszcze mniej. Wrzesień będzie okresem jeszcze większej stagnacji gospodarki i jeszcze gorszych wyników społek. Wie o tym spekuła bo już ucieka z surowców (spadek ropy o prawie 15 USD) i z akcji w obligacje (rentowność 10Y spada). Dane o przepływach kapitału też to pokazują, tak naprawdę SP500 już 2 razy spadał w przepaść w ciągu ostatniego tygodnia i to tylko techniczne odreagowanie spekulantów pod Goldmana. Ale wiecznie pod Goldmana nie będzie się dało rosnąć. Rynek nie żyje przeszłością a ci goście nie trzymają akcji na long-term. No i sam Goldman ma lepsze wyniki tylko dzięki spekulacjom na rynkach a nie dzięki odradzającej się gospodarce. Bardzo kruche są podstawy tycyh wzrostów.

Zresztą co z tego, że lekko odbili, indexy nadal są w mało ciekawym miejscu, w20 nie jest nawet blisko 1900 a SP500 nie jest nawet na 921. A szczyty tej głupiej mini hossy to 944 i 2044. Takie to tylko odbicie kota w odbiciu zdechłego kota. Odskok na chwilę od przepaści.

Gospodarka znika, bezrobocie rośnie, kryzys pogłębia się, a znów pompują banki, które nie mają już na czym zarabiać, jak na poprzednich plotkach, żeby zrobić kolejną dystrybucję i pojechać na urlopy.

zobaczymy - albo wóz albo przewóz :)

To oszust, podszywający się pode mnie, bo mi zabrał nicka.

tak jak wczoraj Meredith Whitney dała dla GS? unikać kobiet jak ognia