Artykuł dotyczy szarej strefy, czyli nadużyć i oszustw podatkowych (trzeba rozgraniczyć te dwie kategorie) dokonywanych przez zarejestrowane przedsiębiorstwa. Jest jednak jeszcze czarna strefa, czyli działalność gospodarcza nie zarejestrowana (praca na czarno, pokątne usługi, sprzedaż, produkcja, wreszcze działalność nielegalna, przestępstwa i łapówki). Walka z tym nie uda się poprzez dokręcanie śruby, rozbudowę służb kontrolnych, mnożenie przepisów, biurokracji i tytułów podatkowych.

Do analizowania poczynan rzadu PIS-u nie potrzeba ekonomistow ,prawnikow a co najwyzej psychiatrow. To co sie obecnie dzieje w Polsce to typowy problem psychiatryczny ktory ogarnal polskie spoleczenstwo.Nie jest to pierwszy i zapewne nie ostatni przypadek zbiorowej paranoi w histori swiata. 80 lat temu podobny przypadek mial miejsce w Niemczech, Zbiorowa paronoja ogarnela tez 2 lata temu Rosjan cieszacych sie jak dzieci z uzyskania nowej zabawki w postaci Krymu. Teraz ten wirus zbiorowej paranoi dotarl do Polski i dopiero ciezkie skutki tej choroby moga otrzezwic spoleczenstwo. Z drugiej strony nie nalezy sie dziwic ze pis przejol wladze i realizuje swoje szalone pomysly biorac pod uwage to ze ostatnia recesja skonczyla sie w Polsce 1993 r a Polska rozwijala sie dynamicznie przez caly ten okres. W Polsce doroslo pokolenie ktore nie wie co to kryzys i wie ze moze byc dobrze lub jeszcze lepiej. A ze zgodnie z teoria cyklu pokoleniowego W.Bialka kazde pokolenie musi dla swojego dobra przezyc kryzys ,- to wlasnie ten kryzys sie zaczyna. W dolku tego kryzysu za pare lat wiekszosc znowu dostrzeze ze pieniadze i rozwoj nie biora sie z obietnic i rozdawnictwa a z ciezkiej pracy ,oszczedzania i inwestowania.Gdy wiekszosc spoleczenstwa to dostrzeze wtedy zalamie sie narastajaca fala populizmu a rozpocznie sie nowa fala stabilnego rozwoju z nowym Balcerowiczem u sterow rzadu.

Jak PiS dowali podatek dla sklepów (przypominam, że mówimy o wszystkich sklepach o pow. większej niż 250m2) to szybko pozbędziemy się problemu deflacji bo sklepy większość kosztów przerzucą na klientów. A to oznacza wzrost cen. I to jest chyba główny cel projektu PiS. Chodzi o to aby wycisnąć z obywateli kasę i tyle. Bo ludzie są na tyle głupi, że można każdą gospodarczą durnotę przykryć 500zł.