Masz rację z krakowa jest nas podobnie myślących więcej, ale ludzie uczciwi nie mają odwagi iść do polityki, bo są za biedni i zbyt wrażliwi na kłamstwo na krzywdę, aby prowadzić kampanię uwodzenia wyborców obietnicami bez pokrycia.
W każdym społeczeństwie najgorsze rzeczy dzieją się wtedy, gdy kłamstwo prowadzi do stanowienia kłamliwego niesprawiedliwego prawa. Szczyt bezprawia to wprowadzenie bezprawia, jako obowiązującego prawa.
Liderzy partii politycznych w prowadzając ustawę o finansowaniu partii politycznych z budżetu uniezależnili się od wyborców i od członków szeregowych swoich partii. Zamiast kampanię wyborczą finansować ze składek swoich członków i z darowizn popierających program partii politycznej wyborców finansują ją z podatków a tym samym za pieniądze podatników wynajmują zawodowych kłamców, czyli specjalistów od PR, od kształtowania wizerunku publicznego od marketingu politycznego, czyli tak naprawdę zatrudniają ludzi naukowo uczących i doradzających jak polityk może wydać się wyborcom mądrzejszy, uczciwszy, kompetentniejszy i piękniejszy niż jest w rzeczywistości. Za pieniądze podatników zleca się robienie sondaży, aby dowiedzieć się, co wyborcy chcą usłyszeć od polityków i następnie mówi się Obywatelom to, co wyszło z tych sondaży. Ale nikt nie stosuje zasady po efektach ich osądzajcie oraz po czynach i skutkach tych czynów a nie po obietnicach. Jest, bowiem herezją twierdzenie, że większość ma zawsze rację. Cała elita naukowa przez wieki głosiła różne rzekome prawdy a przychodzi na świat tylko jeden Kopernik, jeden Einstein i głoszone prawdy okazują się wielkim zbiorowym błędem.
Polskie klasy polityczne popełniają wciąż ten sam błąd o którym wypowiedział się kiedyś Albert Einstein: „Obłęd to powtarzać w kółko tą samą czynność oczekując innych rezultatów.”
Ponadto Einstein powiedział: „ jeżeli ktoś nie dba zbytnio o prawdę w sprawach drobnych , nie można mu ufa c w sprawach istotnych”.
Więc patrząc i słuchając zacznijmy robić notatki i myśleć analizujmy zachowania polityków, aby znów w kolejnych wyborach nie zagłosować głupio.