Forum Money.pl - wspieramy lot każdej Waszej złotówki!

czy mozna wyrzec sie matki?pozbawic jej praw do siebie-doroslej corki ,by nie placic alimentow?pomozcie!!

czy mozna wyrzec sie matki?pozbawic jej praw do siebie-doroslej corki ,by nie placic alimentow?pomozcie!!

etisha / 62.29.133.* / 2006-09-09 23:15
witam.chce sie zapytac ,cz mozna sie wyrzec lub pozbawic praw matki,ja jako dorosla corka-mam 30 lat.nie chce w przyszlosci placic alimentow..prosze pomozcie mi
Wyświetlaj:
Leonnnnn / 188.146.0.* / 2021-03-18 08:18
Nie chcesz płacić jej alimentów ...Skąd wiesz że będzie w ogóle chciała twoich alimentów?
A jeśli nawet to roztrzygnie to sąd.Dziś nic nie zrobisz ...
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Kika0000 / 188.146.0.* / 2021-03-18 08:14
Co to za głupoty???
Nie ma czegoś takiego jak wyrzeczenie się matki.Pozbawienie jej praw owszem ale tylko gdy nie jesteś pełnoletnia .Teraz gdy masz już swoje lata nie ma o tym mowy żeby robić taki cyrk prawnie bo po co?Jestes pełnoletnia ,nie musisz z nią utrzymywać kontaktu .Zatanow się tylko jaką Ty byłaś córką i dlaczego twoja mama jest taka jaka jest ...Może ktoś ja kiedyś zranił i nie radzi sobie sama ze sobą ,może trzeba jej pomoc ..Za szybko się rozwodzimy,wyrzekamy itd zamiast po prostu wybaczyć lub chociaż spróbować poznać traumę drugiego człowieka ... nie zmienisz tego w jakiej rodzinie się urodziłaś ani tego kto jest twoja matka .Mozesz uciekać ,zmienić nazwisko ale wszędzie zabierzesz swoje geny i swoją przeszłość ...Warto najpierw poznać dlaczego masz problem z mamą...Gdy umrze nigdy się nie dowiesz jaka być może destrukcyjna dla niej tajemnice nosiła ...Nie odwracaj się żeby twoje dzieci nie odwróciły się od ciebie ...Ja wiem co to alkoholizm w rodzinie itd ale nigdy nie dowiem się już dlaczego bo moja mama nie żyje....Była wspaniała mamą tak wspaniała jak umiała ...i teraz tylko to pamietam ....
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
lokifggf / 89.64.8.* / 2018-08-10 11:54
co to za no comments z komentarzem...??? dobrze się czujesz??
monika347 / 77.56.223.* / 2014-01-05 08:57
mozesz zloz podanie do sadurodzinnego ale musisz podac powody dlaczego chcesz to zrobic moze to juz wiesz
annnnnna / 83.10.203.* / 2008-07-05 00:35
nie zgadzam się. wierze ze etisha nie popełni tych błędów, które popełniała jej matka. mój mąż ma taka toksyczną matkę choć chyba to dla niej zbyt łagodne określenie. naprawdę czasami wydaje nam się ze dłużej nie wytrzymamy gierek,które prowadzi i "umila" nam życie. mój mąż nie może pracować na umowę o prace bo zabierałaby mu cześć pieniędzy na alimenty. jak tylko dowie się gdzie obecnie jest zatrudniony przyjeżdża i robi mu awanturę o to ze jest wyrodnym synem. jej zależy tylko na jego pieniądzach bo powiedziała ze jego to mogłaby zniszczyć. wierzymy tylko ze czym prędzej się i tu przepraszam za słowo "przekręci"bo inaczej nigdy nie będziemy mogli normalnie żyć. to co opisałam to tylko 1/1000 z tego co potrafi wymyślić. wiec ponawiam pytanie jak sie wyrzec wyrodnej niszczącej życie matki?
M. M. / 83.16.236.* / 2021-04-28 08:09
Na Pani miejscu oddałabym sprawę do dobrego mecenasa i sądownie zrzekła się praw do matki, albo oddala sprawę do Jaworowicz Ewa Sprawa dla Reportera.
Mam podobną sytuację zastanawiam się czy tak nie postąpić.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
monika347 / 77.56.223.* / 2014-01-05 08:50
ja mam taki sam problem moja matka chce to zrobic bo mieszkam zagranica i chce zebym przejela pozniej jej dlugi a wystarczy zlozyc podanie do sadu rodzinnego i problem zalatwiony tylko istnieje wtedy ze cie urodzila i nic wiecej czyli na papierze tylko
Sylwia615 / 31.201.183.* / 2017-10-22 20:29
Mam ten sam problem odkadalam oszczednosci na PL konto w Alior Banku i siad mi komornik i zabral wszystko zostawi zaledwie 1500zl.. i zablokowal konto na tys euro a to dopoiero poczatek. Nie mieszkam z nia i nie wiem jak to jest mozliwe..
sypora / 83.25.98.* / 2006-09-09 23:28
droga dorosla corko chce Ci powiedziec ze wyrzeczenie sie matki to okropna rzecz nawet najokropniejszej tez kiedys nia pewnie bedziesz i zapewniam Cie nawet najlepiej wychowane dzieci oddadza Ci podobnie chociaz tobie moze sie wydac ze zrobilas wszystko co moglas. jesli nawet nie bedziesz ich miala to otrzymasz zawod od bliskich. Gdzie Twoim zdaniem jest miejsce na milosc i przebaczenie czy nie masz nic do wybaczenia samej sobie
Nieznany768 / 84.175.179.* / 2020-07-08 14:59
Moja matka jest hazardzistka. Na dzień dzisiejszy zalatwila mi 100 tys dlugu. Ja mam swoja rodzine i dzieci na utrzymaniu. Zyje skromnie, dbam o to, żeby dzieciakom niczego nie brakowało. Oczywiście chcę im zapewnic w syciu lepszy start, a nie start zyciowy z dlugami! Ja bym sie chciala wyrzec matki, poniewaz ona nie pomyslala o mnie i moim rodzenstwie, ani takze o wnukach! Wszystko po cichutku, w tajemnicy! Az zaczeli nas nachodzic windykatorzy! Chcieli zabrac dom. Wszyscy jej pomoglismy i pomagamy do dzis splacac wszystkie kredyty (rowniez lichwiarskie pozyczki w parabankach). A ona co? Ani przepraszam, ani dziekuje! Malo! Nie minął rok jak znowu zaciagnela pożyczkę i na dzien dzisiejszy juz jest chyba 13 pozyczek do splaty! Polowa z nich na wczoraj!
Jak szanowna Pani tak twierdzi, ze wyrzeczenie sie matki jest takie złe to prosze splacac za mnie jej dlugi! Bo ja nie zamierzam!
Ojciec cale zycie ciezko pracowal, nigdy nie wiedzielismy czy wroci caly i zdrowy, bo na kopalni wszystko moze sie zdarzyc. Dorobil sie domu, chce po sobie zostawic jakis spadek dla wnukow a tu przychodza obcy ludzie i mu mowia ze Pana zona ma mi oddac tyle i tyle. A to nie sa kwoty po 200 zl... Takze prosze nie pouczac ani mnie, ani nikogo innego, ze wyrzeczenie sie matki jest złe. Kazdy ma swoje powody i prosze mi wierzyc, ze kazdy ma jakies swoje powody! Tu nie chodzi o wyrzeczenie rodzica bo doszlo do jakiejs malej kłótni tylko idzie o grube pieniadze
Aneta323 / 79.189.167.* / 2015-11-07 23:39
kobieto co Ty piszesz. Ja chce wyrzec sie wlasnej matki ktora zostala pozbawiona praw rodzicielskich ze wzgledu na znecanie sie nade mna. Zniszczyla mi zycie, od kilkunastu lat lecze sie psychiatrycznie(juz jako 3 latka nie moglam chodzic 2 tygodnie po pobiciu przez matke) spedzilam kilka mcy w szpitalu psychiatrycznym bo nie moglam poradzic sobie z traumatycznymi wspomnieniami. Moja matka stosowala przemoc slowna, fizyczna, zastraszanie, grozby... dzisiaj po ponad 25 latach jej balowania (w tym czasie caly czas starala sie uprzykrzyc mi zycie) zaczyna sobie popijac i dlaczego ja mam musiec jej pomoc. Jestem nie czula?-a moze to ty jestes nie czula zmuszajac mnie do takiej pomocy ktora w moim przypadku bedzie stanowila o pogorszeniu mojego stanu zdrowia! nie poradze sobie psychicznie z ta swiadomoscia. Sprawa z matka jest bardzo skomplikowana i ta pomoc dobije mo gwozdz do mojej trumny. Dlaczego droga ,,osadzicielko,, nie masz nade mna litosci?
porzucona..od zawsze / 193.25.0.* / 2016-02-03 00:04
Aneta 323 .Niech się PAni Pani anetko nie przejmuje tym koszmarnym babskiem ,które tak Pania osądziło!!Jakaś wredna bereciara ,kóra nie ma serca i tyle!Ja Panią w 10000% rozumiem.Proszę się wogóle nie przejmować tym co ta baba napisała.Moja matka jest niby cudowna .Zajmuje się i poświeca mojemu synkowi niepełnosprawnemu.Wszyscy to widzą i podziwiają.Ja sama również.Tyle ,ze jako moja matka to to takiej toksyki ,w życiu nikt nie widział.Sama leczę się od 20 lat psychiatrycznie.Mam silną nerwicę lekową i stany depresyjne.Moja matka porzuciła mnie i oddała do mojej (to była moja mama)Babci.Niby to przezyłam jak mnie odebrali z ojcem po 7 latach..Ale moje całe życie strania się o jej względy a jej odrzucanie ich spowodowało w moim zyciu dorosłym już piekło!Mam 46 lat i jest coraz gorzej!Tak jak mówię ,ma dług wdzięczności wobec mojego synka (jej siostra powiedziała:skoro nie wychowuje sie swoich dzieci ,trzeba kiedyś wychować cudze).Ale to nie o to chodzi..Moja matka zuje ,ze przekazała mi zły swój gen.Nosicielstwo choroby Ultra Rzadkiej dlatego tak uważa ,że powinna spełnić się wobec wnuka.Chwała jej za to!Oczywiście ja jestem cały dzien przez 14 lat w domu z dzieckiem ale ona tu przychodzi i mi pomaga.Ktoś pwoie to czego chcesz??!Tego ,ze ta kobieta zatruła mi całe życie ..Gdy odebrała mnie już od Babci w wieku 7 lat,myslalam ,ze wkońcu odzyskałam mamę.Ona z Ojcem urodzili sobie mojego brata gdy miałam 16 lat..Wtedy od nowa zostałam odrzucona !Tyle ,ze to było gorsze bo już duuuużo rozumiałam.Przestałam istnieć dla matki!To było piekło ,dorastającej znowu odtrąconej córki...Koszmar!:(((Traz znwu wylądowałyśmy razem na pomocy mojemu dziecku .Ale to co się dzieję między nami to dramat...Nie daję rady już...Wielokrotnie odechciewa mi się juz żyć.Ona jest coraz bardziej roszczeniowa..wobec mnie.Nigdy dobrego słowa nie słyszę ,nie odzywa się do mnie..Do brata pisze smesy ,,synusiu..a jestem kimś na kim może się wyżywać..Tak ,ze rozumiem Pani Aneto co Pani czuje...Ja moją matkę kocham mimo to wszystko ,toksyczną miłościa bo cały czas czuję ,że staram się o jej miłośc..Która nigdy nie nadejdzie...Jestem wrakiem...:(

Najnowsze wpisy