kontrakty - tylko dla zawodowców
/ 188.33.169.* / 2009-11-14 11:27
Tak jest - te wszystkie historie o fortunach zbijanych na kontraktach, o tym, że można w krótkim czasie zarobić krocie są po to, żeby zachęcić amatorów do wyłożenia kasy, której nigdy nie odzyskają. Możliwe są krótkotrwałe dobre passy i zarobienie powiedzmy w miesiąc 80% na kontraktach, ale w następnym miesiącu tracisz to, co zarobiłeś i jeszcze wszystko, co masz :) Tak to działa - od zawsze goleni są zwykli poszukiwacze łatwego zarobku. Tylko mały procent amatorów staje się zawodowcami potrafiącymi przeżyć dłuższy czas naterminowym - ale wszyscy mają nadzieję, ze to właśnie oni są tymi dziećmi fortuny. A nadzieją wiadomo - matką głupich.
Sensowna rada - jeśli już zaczynasz grać na terminowym (bo to gra, nie inwestycja), to zacznij grać 1 kontraktem i jakąś sztywną kwotą na rachunku np. 7000. Nie więcej. Jak już stracisz tą kwotę, to przemyśl na spokojnie czy to dla Ciebie :) Jeśli będziesz zarabiał, to kasę ponad 7000 przelewaj na osobne konto i zobacz po np. 3 miesiącach jaki masz wynik na jednym kontrakcie.
Stawiam 90/10 że stracisz te 7000 dość szybko grając tylko na jednym kontrakcie. Teoretycznie grając na tym jednym kontrakcie możesz spokojnie te 2500 ugrać co miesiąc (20dni x15pkt/dzień :) ), ale praktycznie zobaczysz, jak to wygląda :)
Nauka trwa długo i kosztuje - jeśli będziesz grał na jednym kontrakcie - cena za naukę może nie będzie aż tak krytyczna dla twojego budżetu :) Pzd