Dysponuje Pan całkiem niezłą sumką do zainwestowania. Mówi Pan nawet o horyzoncie 10-letnim inwestycji. Ja bym z taką kasą zrobił dywersyfikację lokalną, regionalną, globalną i do tego jeszcze sektorową. No i na pewno nie wszystko w fundusze akcyjne i na pewno nie od razu. Podszkolił bym się przez jakiś czas troszkę, popatrzył, zobaczył np. czym się różni fundusz otwarty od zamkniętego, jakie są koszty, prowizje, opłaty za zarządzanie, które fundusze inwestują nietypowo, dlaczego fundusze z elementami hedge są w stanie zarabiać nawet w sytuacji długotrwałego odwrócenia trendu, czemu służą inwestycje w tzw. fundusze surowcowe, a co by było z moją inwestycją gdyby np. nastała 2-letnia bessa? Czy zdaje Pan sobie sprawę z tego, że panująca od kilku lat hossa zbliża się nieuchronnie ku końcowi? Może jeszcze rok, może więcej i co dalej? A Pan do tego zdaje się chce wszystko wtłoczyć w
akcje. Tu trzeba pomyśleć, aby w portfelu była znaczna część tzw. inwestycji alternatywnych, czyli takich funduszy, które są w stanie zmienić swoją strategię inwestowania w zależności od tego co się będzie działo na rynku w długofalowej perspektywie i jeśli nie zarabiać, to przynajmniej tak zabezpieczyć swój portfel aby nie tracić zbyt dużo. Ja bym np. zastanowił się nad takim portfelem:
20% Investor FIZ (certyfikaty tego funduszu będą do kupienia podczas październikowej emisji)
15% Investor Gold FIZ (emisja nowych certyfiaktów jest zwykle raz na kwartał)
10% Franklin Templeton BRIC Found lub Franklin Templeton Latin Found
10% ING Selektywny Plus
5% Noble Found lub Legg Mason Akcji
5% ING Środkowoeurop. Sektora Finansowego
20% Allianz Akt. Alok.
15% Lokata lub f. pieniężny (np. Aig Pieniężny)
Oczywiście to tylko przykłady. Ale ma Pan niezłą kasę i warto by było pomyśleć aby inwestycja nie była dziełem przypadku, ale Pana przemyślanej strategii. Pozdrawiam