Wszystko ogólnie prowadzi to przegranej . Już nie gram,ale mam doświadczenie i więcej nie spróbuje.

Wyglądało to tak . Na początek była mała suma 5 tys zł. Po tygodniu z tego miałem 15 tys , bo bardzo odważnie inwestowałem. Następnie wpłaciłem 20 tys zł. Po 5 miesiącach z wpłaconej kwoty 25 tys. miałem 100 tys . Najwięcej za dwa lata dalej z wpłaconej kwoty 25 tys miałem 250 tys zł . I wtedy poczułem się tak pewnie, że zainwestowałem wszystko w jeden indeks ,że 5 procentowy zwrot uczynił ,by ze mnie milonera,ale tak się nie stało;) i straciłem cały zysk i 25 tys i tak moja przygoda się zakończyła.

Jeśli chcecie to spróbujcie ,ale bez stoplosa i twardych zasad o wysokości maksymalnej kwoty ,której ,możecie zainwestować nie ma co próbować. Jeszcze jedna rada na największych indeksach nie ma co grać .Pamiętajcie ,że za 1 tys zł . możecie kupić akcji nawet na 100 tys. Fajnie,ale jak są straty to starty wpłaci się normalnie i taki tysiąc złotych,może zniknąć w 5 min.

Powodzenia;)

Tak i nie, to zależy.

Opłaca się, opłaca tylko trzeba wiedzieć jak inwestować. Zapisz się na jakiś kurs czy szkolenie. Popytaj znajomych, pewnie ktoś ma jakieś doświadczenia. Ja sam zaczynałem inwestować po konferencji WallStreet. Dużo się tam nauczyłem. Szukaj swojej drogi i nie poddawaj się

Najmocniej przepraszam, że wtrącam się do tej pasjonującej dyskusji. Według mnie GRAĆ to można na instrumencie dmuchanym drewnianym zwanym fletem prostym w orkiestrze dętej. Pod warunkiem, że posiada się znajomość czytania nut. W przeciwnym razie można fałszować. Na rynku kapitałowym można jedynie INWESTOWAĆ.
Natomiast co do pytania postawionego w tytule. Nie chce mi się w przeglądarce sprawdzać ile już było tego rodzaju pytań na polskich forach internetowych.
Pozdrawiam i załączam wyrazy szacunku.
Z poważaniem

Opłaca się, ale zakładając, że macie o tym przynajmniej jako takie pojęcie. Warto zaczynać inwestowanie od firma tradingowych. Jeśli się do tego nadajecie, to Maximus Trading da wam kapitał do inwestowania - wtedy nie ryzykujecie swoich pieniędzy, to komfortowe.