zawiedziona UNIQA
/ 94.254.133.* / 2010-01-15 11:47
Przeszło miesiąc temu stojące na parkingu moje auto wjechała wielka SCANIA. Rzeczoznawca UNIQa przyznał mi odszkodowanie, na które czekam, czekam, i czekam...juz ponad miesiąc. A mechanik domaga się wypaty
Próbuje dowiedzieć się od 50 zminut wisząc na telefonie i płacąc rachunki za telefon ,kiedy mogę się spodziewać zaległej wpłaty mojego odszkodowania, wykonuję 17(!!) telefon w tej sprawie, bo wciąż przekierowują mnie Państwo z UNIQA to Łodz grańska, to lodz milionowa, to Warszawa. Przepychacie mniez to do likwidatora, to do księgowości, to na centralę i powrotem do warszawy.
Sprawą zajmuje się Pan likwidator, który także powiedział „proszę skierować się do księgowości”. A księgowośc jest niedostepna dla "szarych ludzi"
Kpiny sobie Państwo z UNIQa robią... Mechanik czeka za zapłatę a ja tłumacze, ze nie raczą wypłacić odszkodowania w terminie! Szkoda nie była moją winą, a teraz chcąc zakończyć sprawę, tylko męczę się przez ich błędy w ksiegowości.
Jestem zawiedziona UNIQA, jako ze mam ubezpieczony samochod u nich naturalnie nie podpisze umowy na kolejny okres czasdu i gwarantuję, że nikt z moich znajomych , rodziny i zaprzyjaźnionych osób też od pomysłu podpisania z Państwem umowy odwleke
A to ze jest teraz wiele zgłaszanych szkod, nie jest wytłumaczeniam
Wielka szkoda, że nie potrafią Państwo z UNIQA profesjonalnie zachować się wobec Klienta