obserwator
/ 83.20.206.* / 2006-10-03 11:07
Artur68 >> miałem okazje osobiście słuchać Pana Dzikowskiego, kilka lat temu, bardzo ładnie mowił, to byl wywiad jak wyuczona lekcja, ale ludzie słuchali z zainteresowaniem , nikt nie przeszkadzał, atmosfera byla dobra. To był inny Pan Dzikowski , ale z czasem wszyscy się zmieniają. Jest takie stare przysłowie, ale jakże aktualne: ...z kim przystajesz , takim sie stajesz, Pan Dzikowski to juz nie ten sam człowiek. Macki PO zrobiły swoje, pojęczyna oplotla Pana Dzikowskiego, a szkoda , mógłby duzo dobrego zrobic dla wyborcow. Żle się dzieje jak człowiek znajdzie się w niewłaściwym miejscu i przyjmuję role z gory skazaną na zagladę. Być zwolennikiem budowania na gruzach poprzedników, to cofanie się wstecz, to nie jest propolskie zachowanie, dużo wylanego potu ludzi sie marnuje. Politycy maja skłonność do marnowania wysilku ludzkiego, sa egoistami, udają ze sa wrażliwi na los wyborcow. Pan Dzikowski cały czas płynie na fali historycznych dokonać, ale należy się zapytać co zrobil ostatnio, jak jest obecny w dziwnej drużynie Platformy. Podejrzenie o korupcje jest straszną rzeczą, czy teraz odnajdzie sie DONALD , bo zniknąl nie wiadomo gdzie, i usunie pana Dzikowskiego, jak usunął przedtem Pania Profesor Zytę, żelazna DAME naszych finansow. Czekam na decyzje w tej sprawie, inaczej Platforma straci całkowicie swoja wiarygodność!!!