Ulisessssss
/ .* / 2004-12-03 01:05
Oniczym innym nie marzę, tylko o dniu w którym usłyszę, że składki na ZUS sa dobrowolne. Nie chcę, aby PAŃSTWO troszczyło sie o moją emeryturę, chcę to zrobić sam, a jak jej nie dożyję to uzbierane pieniądze zostawić rodzinuie. Bo dotychczas to jest tak, że wiele osób, które płaci haracz do zusU nie dozywa emerytury o którą tak troszczy się państwo, a tak naprawdę, to gdy zbliża się termin jej przyznania, modli się abyśmy padli, bo przecież to czysty biznes - przejmowanie konta po zmarłym. Bardzo mnie interesuje co stało się ze składkami, które płacił moj ojciec, a który umarł niedożywszy emerytury....???? A takich ludzi jest multum. Wychodzi na to że jesteśmy dobrzy do czasu gdzy płacimy składki, a później gdzy trzeba się z n ami rozliczyć, to najlepiej gdybyśmy skonali. Płacę składki i utrzymuję cały ten burdel w polsce. Rzygać się chce gdy wspomnę gdy jako mały szczun deklamowałem na akademii wiersze ..... Kraju mój kraju barwny pelargonii i malwy....... Też marzy mi się referendum, tylko,że jeden z dyskujących ma rację ta cała banda urzędasów - panów na włosciach będzie przeciwna bo oni nic nie rozumieją. Ich życie to kawka ploteczki i nadęta mina wobec petenta... Dobrze że chociaż jedno w tym życiu jest pewne i sprawiedliwe, że ty urzędaasie też umrzesz, tak jak my wszyscy... i kiedyś pożałujesz, że bronisz tak tego ZUS-u. Jestem za prywatyzacją Zusu i całkowitą dobrowolnością składek. Chcesz płacisz, nie chcesz nie płacisz. A teraz płacę a leczę sie przywatnie, bo gdybym leczyła się w przychodni to bym już dawno umarła. Niestety Judymów skończył się czas. Tak bardzo nie trawię ZUSU