bartello
/ 195.90.102.* / 2008-08-27 19:09
Ten Pan bogaty nie będzie. Zamiast udać się do banku, poinformować, zaproponować kwotę za która nie piśnie mediom ani słówka to chyba dla własnej sławy (tych 5 minut dosłownie wszędzie) wolał to od razu wygadać ... No cuż, wszystko mogło się odbyć po cichu, łącznie ze znalezieniem osoby odpowiedzialnej za tą sprzedaż w internecie. Ale będzie mądry Anglik po szkodzie:)