Koniec petrodolara
/ 78.8.93.* / 2015-09-16 01:16
Teraz nikt nie inwestuje w wydobycie miedzi, kiedy cena poleciała w dół o 60% i żadnej poprawy popytu nie ma, dlatego ostro tną inwestycje, zwalniają ludzi, zamykają istniejące zakłady, żeby nie powiększać strat i nadpodaży,, bo nadal uruchamiają kolejne w jakie inwestowali w czasach radosnej hopssy zaciągając kredyty, bo muszą je z czegoś spłacać,
Dalsze prowadzenie produkcji na stratach nie tylko powiększa nadpodaż, ale i przyspieszy bankructwo w trwającym już krachu, którego powagi zdają się nie rozumieć niektórzy wystraszeni rosnącymi stratami prezesi na akcjach nakupowanych na kredyt, bo będzie dokładnie to co z ropą i łupkami.gdzie też niepotrzebnie przedłużali funkcjonowanie zamiast je ciąć natychmiastowo. i teraz bankrutują.
Wszędzie trwa załamanie produkcji przemysłowej, czyli popytu na surowce.
Kredyt już znów szybko drożeje, bo likwidowane są lewary i zaczyna brakować gotówki.
Widzieliśmy już gwałtowne jzałamanie jego podaży w Chinach, gdzie też rosną złe kredyty.
Inflacja przyspieszyła a Fed i inne banki centralne już dawno utraciły kontrolę nad tym co się dzieje, widzieliśmy właśnie po Banku Japonii.
Fed jak podniesie sam stopy %, to dobije upadającą coraz szybciej gospodarkę, a jak nie, to zniszczy go inflacja. Więc już nie ma znaczenia co i kiedy zrobi i nie ma na co czekać, co od ponad miesiąca przestały robić Chiny.
A co gorsza ukrywają prawdę ze strachu przed paniką, przez co będzie teraz jeszcze większa, a zdecydowane wejście do gry Chin całą tę maskaradę zburzyło w jednej chwili, bo jak oni coś zaczną, to na pewno do skutku.
Po sesji API podał dane o kolejnym mocnym spadku zapasów ropy w Stanach, o -3,1 mln baryłek, co wywinduje teraz ceny ropy, co działa jak podwyżka stóp %.