brydzia
/ 2008-05-16 12:51
/
10-sięciotysiącznik na forum
ECB obawia się o program płynnościowy
Wersja oryginalna Wersja oryginalna ECB concern over liquidity scheme
W czwartek Europejski Bank Centralny wyraził "duży niepokój" z powodu coraz liczniejszych przesłanek świadczących o tym, że banki wykorzystują jego próby odblokowania zamrożonych rynków finansowania do pozbywania się bardziej ryzykowanych aktywów, niż przewidywano.
Yves Mersch, członek rady zarządzającej, powiedział, że ECB obecnie "sprawdza bardzo uważnie, czy nie nastąpiło pogorszenie jakości zabezpieczeń kredytowych", które bank akceptuje w zamian za udzielenie finansowania.
Powodem słów Merscha są sygnały, że niektóre banki tworzą aktywa o niskim ratingu tylko po to, aby wymieniać je na środki z Europejskiego Banku Centralnego.
Bank centralne stały się ważnym ogniwem zapewniającym finansowanie dla trudnych do sprzedania hipotek. Finansowanie ma mieć charakter krótkoterminowy, a rynki sekurytyzacyjne pozostają zamrożone.
Niedawno Bank Anglii stworzył platformę, dającą dostęp brytyjskim bankom do finansowania hipotek. "Financial Times" dowiedział się, że zostaną tam umieszczone obligacje o wartości 90 mld funtów. Jest to prawie dwa razy więcej, niż początkowe 50 mld funtów, o których mówiono zaledwie trzy tygodnie temu, gdy program startował.
Jednak ECB, który dumny jest z faktu, że zawsze miał jednolity i gotowy system gwarantujący bankom pomoc w utrzymaniu płynności, akceptuje znacznie szerszy zakres możliwych zabezpieczeń, niż inne banki. Obecnie wygląda na to, że zaczyna to być źródłem pewnych niepokojów.
Mersch, przemawiając w czwartek podczas odbywającego się w Wiedniu International Capital Market Association powiedział, że akceptowane obecnie rodzaje zabezpieczeń są "źródłem zaniepokojenia".
Jego słowa padają w czasie, gdy banki, których główne centra operacyjne są poza strefą euro, tworzą nowe obligacje oparte na innych niż hipoteki aktywach w celu uzyskania dostępu do środków ECB.
Jak dotąd uważano, że główna ekspozycja ECB na obligacje hipoteczne koncentrowała się w Hiszpanii, Danii i Wielkiej Brytanii. Bank ujawnia jednak pewne nowe szczegóły, rzucające światło na posiadane przez siebie zabezpieczenia.
W tym tygodniu islandzki bank finalizuje wykorzystanie 890 mln euro w papierach wartościowych opartych na długu (CLO), które chce przeznaczyć na uzyskanie finansowania z ECB. Podobnie Lehman Brothers utworzył niedawno CLO o wartości 1,1 mld euro z zamiarem wykorzystania go w ECB.
Tymczasem Macquarie Leasing, spółka zależna banku australijskiego, przeprowadziła sekurytyzację australijskich pożyczek samochodowych, które częściowo są denominowane w euro, tak aby inwestorzy mogli wykorzystać je w ECB.
Bankierzy inwestycyjni z branży sekurytyzacji twierdzą, że ich główną zajęciem jest obecnie tworzenie obligacji, które kwalifikują się do operacji płynnościowych prowadzonych przez ECB. Część analityków obawia się, czy obligacje te będą w ogóle sprzedawalne, kiedy rynki już dojdą do siebie. - Jest ryzyko hazardu moralnego, a nas nie interesuje przejmowanie rynku - mówił Mersch. – To oznacza, że musi być jakaś strategia wyjścia.
Waga zaangażowania banku centralnego w rynki sekurytyzacyjne była kolejny raz widoczna w Wielkiej Brytanii, gdzie Specjalny Program Płynności Banku Anglii przyciągnął już prawie dwa razy większy popyt, niż pierwotnie szacowano.
Według źródeł z rynków dłużnych, banki planujące skorzystać z programu to ośmiu największych pożyczkodawców w Wielkiej Brytanii.
Autorzy: Paul J Davies i Norma Cohen – Londyn oraz Anousha Sakoui - Wiedeń
© The Financial Times Limited 2008