michu-najlepszy
/ 109.243.88.* / 2011-03-22 07:04
Z tej całej dyskusji profesorów jedno jest jasne, że jeżeli ktokolwiek ma jakieś wątpliwości czyje są „nasze” składki odkładane w OFE? Teraz już wiemy, że składki OFE nie są już „prywatną własnością ubezpieczonego”, ale należą do „systemu emerytalnego”. Składki te są „nasze” z chwilą, gdy potrąca nam je pracodawca z naszej pensji natomiast przestają być „nasze”, gdy zostaną przelane do ZUS i dalej do OFE. Z tą chwilą przestają być „nasze” i stają się własnością „systemu emerytalnego”. A ponieważ jak wiadomo my i „system emerytalny” to zupełnie odmienne byty osobowe i prawne, więc sprawa jest dość prosta.
KONKLUDUJĄC POLEMIKĘ PROFESORÓW EKONOMI POLSKIEJ- Rząd zadaje sobie, dlatego tyle trudu w wyjaśnieniach tylko po to żeby lżej nam było na sercu, kiedy płacimy dużo składki Zusowskiej oni już sobie rozbiorą na poszczególne konta bez naszego udziału gdyż, kiedy wpłyną te pieniądze do ZUS już nie są w całości nasze dostaniemy tylko wirtualne potwierdzenie o wirtualnych pieniądzach abyśmy czuli się bogatsi a te prawdziwe są zainwestowane lub wydane jednak my na te pieniądze wpływu nie mamy, tylko w jednym globalnym aspekcie gospodarczym mamy jak będziemy dłużej i więcej zap…..lać mniej brać wypłaty i mniej wydawać przez to będzie wyższy wzrost Gospodarczy i skróci się okres życia i wtedy możemy liczyć na emeryturę w wysokości 30 % płacy, dlatego uważam, że czas, który poświęciłem na słuchanie tej analizy w sprawie OFE jest czasem zmarnowanym, i wręcz szkodliwym dla zdrowia, gdyż można dostać rozstroju żołądka słuchając wywodu Ministra Rostowskiego wypowiedzianego z rozbrajającą szczerością , że pieniądze odkładane w OFE są tak samo Twoje jakbyś pożyczył pieniądze z banku i włożył je na swoje konto i uznał, że są Twoje.
W sumie z tych wszystkich wypowiedzi a szczególnie z tej szczerej można było wywnioskować, że rząd byłby jeszcze bardziej zadowolony i miej stratny jakbyś od tych funduszy, które już wpłaciłeś do OFE płacił odsetki za przetrzymywanie, dlatego bo te wpłacone pieniądze są przyczyną narastających długów w kraju.
I to miała być debata dla prostych ludzi wieczorem przed spaniem, ciekawe, czego Oni się naćpali.
Z poważaniem