chichot dona
/ 46.112.140.* / 2011-12-16 15:15
Może oszołomiony podatnik ! zapomniał , że grubo ponad 90% podatników w Polsce to katolicy.
Czy nie należało by spytać tych podatników katolików o zdanie.
Czy tak ma się przejawiać tolerancja i demokracja w antyklerykałów, ateistów , agnostyków .. czy ogólniej mniejszości wszelakich , że narzucają większości płatników swoje fobie?
Skąd nawiedzona zapalczywą niechęcią (a może i nienawiścią?) mniejszość wie co chce finansować większościowy podatnik katolicki?
Państwo nie jest własnością mniejszości, ba wręcz to większość powinna mieć decydujące zdanie.
Jak widzę w Polsce , mniejszość żąda wszelkich tolerancji czy akceptacji dla siebie, za nic mając prawa czy racje większości.
A wystarczyło by tą większość zapytać, choćby podczas autentycznego dialogu społecznego.
Ale skąd o czymś takim możecie wiedzie(?), wszak niemal wszystko co "społeczne" (mam na myśli różne formy dialogu , czy komunikowania się władzy ze społeczeństwem) jest reżyserowane i sterowane przez wszechobecny pijar?
To raczej niepokojący objaw, nie wróżący dobrej przyszłości.
Przyszłość można i należy zmieniać, ale w ciągłym dialogu i poszanowaniu innych.