Wszyskiemu winna nasza słabość, poddana kapitalistom i bankierom, którzy wyssali z obiegu pieniądz i pomnażają jego dla siebie samego wysysając dalej, co powoduje kumulację tu, a odpływ tam, czyli ubożenie mas, i tego bilansu nie zmienia nawet dodruk pustego pieniądza, a masowa pusta martwa kultura konsumpcjonizmu nagania ludzi do kupowania dla kupowania, więc sie zapożyczają, rośnie flustracja i jest w końcu eksplozja (bo jak nie masz tego czy tamtego to nie jesteś ok, więc albo masz i się zapożyczasz, i masz flustrację z kredytu, albo nie masz i "odstajesz" i masz flustrację, że "odstajesz", a już później to stado same się wzajemnie nagania, ten ma to, to i ja też muszę, jest to robione z premedytacją, jakiś ten czy tamten celebryt obnosi się z fuckpodem albo shitphonem i to początek, itp. itd.)
Prabhupada nauczał: Proste życie, wzniosłe myślenie. Jednak żeby żyć prosto trzeba mieć wyższy smak, i temu służy życie duchowe, z którego szczęście płynie z wewnątrz, ale trzeba troszkę wysiłku, aby to zrozumieć, i praktykować.
Myślimy, że wielu Świętych to asceci. I tak, i nie. Tak naprawdę wyższe szczęście, satysfakcja duchowa, powoduje, że pewne rzeczy, usługi, prestiż itp. są Tobie po prostu zbędne, a nawet stanowią zakłócenie.
Najpierw trzeba opanować siebie samego wewnątrz, dojść do wewnętrznej wolności, od tego świata i jego prostytuckiej materialnej oferty.
Wszyscy producenci i ta materialistyczna konsumpcyjna kultura, systemy religijne też, dokładnie wbrem temu co twierdzi, że chcą, sprzedając Tobie produkt czy usługę, dać Tobie satysfakcję, tak naprawdę zupełnie chcą czegoś odwrotnego, chcą Twego wiecznego swędzenia, głodu narkomana, abyś wrócił i zawsze wracał, i wydawał swe pieniądze, a jak nie będziesz miał czegoś nowego, to tacy sami jak Ty, urobieni tak samo, po prostu Ciebie wyśmieją, odstawią na bok, i na tym polega tragedia stada, wróg jego szczęścia i satysfakcji zaprogramował je tak, żę się szczują na siebie wzajemnie, jak nie działają zgodnie z celem wroga, zżeracza jego energii i spokoju.
Żyj za swoje.
Szczęście jest w Bogu, a dojście do Niego jest w Tobie