bye Berlin.
/ 31.174.59.* / 2016-02-21 17:31
Uwaga numer 1 - dyrektywa nr 96/71/WE oznacza że została stworzona w 1996 roku. Jak ktoś naiwny wierzy że planowane zmiany są "dla dobra pracownika" to jest naiwny. Uwaga numer 2 - obecne zmiany to tylko kosmetyka jeśli mówimy o "delegowaniu" do Niemiec - Niemcy mają to głęboko , ustalili sobie prawo że pracownik ma dostawać 8,5 euro na godzinę i tyle. Oczywiście z ich punktu widzenia warto aby część z tego 8,5 euro została w Niemczech i zasiliła pulę ich odpowiednika Zusu. Ale tutaj niewiele może poradzić Niemiec - bo jest inne rozporządzenie które reguluje kwestię płacenia składek w wybranym kraju. To oczywiście nie zmienia faktu że trzeba płacić 8,5 euro, co oznacza że agencje pośrednictwa z Polski muszą żądać od Niemca te 8,5 lub więcej zapłaty aby się opłacało wysyłać... I tutaj Niemiec chętnie by powiedział że zatrudni w takim razie kogoś z okolicy bo wyjdzie taniej. Ale nie wyjdzie, i nie zatrudni bo nie ma kogo - chyba że uchodźcę. Albo zatrudni nielegalnie. Nie może też zatrudnić jednoosobowej "firmy" i płacić mniej niż 8,5 bo mu własny urząd nie pozwoli. To taki prezent od Merkel - i to podarowany przed uchodźcami.