chichot dona
/ 95.41.31.* / 2014-09-28 18:58
Sprawa jasna była od dawna. nie wiem dlaczego z tego robi się jakieś haloo?
Nowi członkowie NATO w tym Polska nie mają takiego znaczenia jak członkowie starzy, choć poprawność polityczna pitoli inaczej. Ale tylko głupcy nie odróżniali poprawościowego pitolenia od rzeczywistości politycznej.
Oczywiście propaganda wciskają plebsowi walory NATO, co oczywiste, konieczne to było i jest, dla potrzeb polskiej polityki zagranicznej choć już nie polskiej racji stanu. Ubezwłasnowolnionym politykom, obca racja stanu miesza się z polską racją stanu. Tych można jeszcze zrozumieć z powodu ich niejakiej "ułomności" intelektualnej i zafascynowania tzw. obietnicami . Ale jak wytłumaczyć tą cześć polityków która niestety nie jest mało inteligentna ? którzy od początku doskonale sobie zdawali sprawę z prawdziwej woli i ochoty NATO?
Polska jest potrzebna jako pionek, jako harcownik, zwłaszcza w stosunkach z Rosją. Niewiele więcej.
Co zresztą bardzo ładnie widać, po ostatnich skutkach takiej polskiej polityki wschodniej. Akurat to Polska obrywa najbardziej, a "przyjaciele" nawet nie pokwapią się aby teraz polskie racje zrozumieć i pomóc, czego przykładem są tzw, "rekompensaty" dla polskiego rolnictwa. Polityka wschodnia Polski nie jest prowadzona w interesie Polski, szkoda? skutkuje to i dale skutkować będzie bankructwami wielu polskich wytwórców, producentów, części transportu. A przecież polscy politycy zapewniali, że tak nie będzie, i co?
Teraz oni awansowali, a plebs ponosi konsekwencje, stara prawda dziejowa, a raczej stare dziejowe prawidła.
Nie tak dawno panu Sikorskiemu wypsnęła się prawda, kiedy o tym mówił nieformalnie swojemu rozmówcy. Na jego niefart rozmowa ta została (nielegalnie) nagrana i upubliczniona, ale powiedział szczerą prawdę. Zapewne dlatego, że to co powiedział nie było przeznaczone do upublicznienia, powiedział to czego oficjalnie nigdy by nie oznajmił. Co ciekawe opozycja zrobiła z tego wielka aferę, pytanie , za co (?), za prawdę? Może z tego wynikać, że opozycja wcale nie jest lepsza od obecnie rządzących, ba może jest jeszcze gorsza, jeszcze bardziej skora do przedkładania obcej racji stanu, przed polską racja stanu?