Forum Forum nieruchomościRynek nieruchomości

Deweloperzy się okopali. Nie chcą obniżać cen

Deweloperzy się okopali. Nie chcą obniżać cen

Wyświetlaj:
git / 85.134.163.* / 2009-09-27 16:24
Rozumyiem ze trzeba wyrownywac ceny Polskie z zachodnimi ale czy nie mozna by zaczac od zaroblow
Frog / 2008-12-13 17:11 / CMX, TFM, KPX, MAK - czekając na hossę
Hehehe... Z rynkiem się nie dyskutuje, a rynek wycenia akcje deweloperów tak jak wycenia... Wnioski wyciągnijcie sami...

PS. Drodzy deweloperzy. Klienci mają głęboko w doopie jakie ponieśliście koszty budowy. Cenę dyktuje rynek. Ogromna podaż i gasnący popyt (rosnące bezrobocie, trudniejszy dostęp do kredytów, ucieczka spekulantów)...

Ceny przez ostatnie lata wzrosły kilkakrotnie bardziej niż zarobki. To się musi skorygować, i żadne czary mary w mediach nie pomoże.
Metry_pl / 2008-12-12 01:11
a rynek nauczy ich pokory. Początkowa euforia i galopada cen przeszły juz do historii. Banki udzielały kredytów prawie wszystkim. Liczyły się słupki, wykresy i rosnąca ilość kredytobiorców. Zdolnością kredytową nikt się nie przejmował. Krótko mówiąc, banki przesadziły. W TV reklamy kredytów mieszkaniowych zostały wyparte przez reklamy LOKAT. To o czymś świadczy. Na miejscu deweloperów nie liczyłbym na cud. Im szybciej pozbędą się swoich zasobów lokalowych, tym mniejsze poniosą straty. Zasada naczyń połączonych się kłania. Rynek nieruchomości nie jest enklawą hossy. Szanowni deweloperzy, witamy na planecie Ziemia :)
obserwator / 2008-12-13 10:18 / Tysiącznik na forum
Dlaczego obciążasz winą dyweloperów, to niesprawiedliwe dla dyweloperow. Dyweloperzy szybko zareagowali i zaczęli budować na potęgę, zgodnie z oczekiwaniami nabywcow, z sprzyjającymi bankami w tle, dającymi kredyty z przymrożeniem oka. Polscy kredytobircy są zdyscyplinowani i spłacaja kredyty hipoteczne jak chodzi zegarek szwajcarski. Banki zarabiaja na polakach, bo opłaty są duże, rozłozone na wiele lat, bankierzy mogą spać w Polsce spokojnie. To opcja rządząca jest nieprzychylna , bo zabrała praktycznie wszystkie fgormy pomocy, zatem nie ma za co chwalić rządzących tylko ich łajać na potęge, najlepeij w wyborach, wycinać jak to tylko możliwe aby chwasty już więcej nie rzadziły. Przez chwilę robotnikom na budowie zaczeło się lepiej zyć, bo więcej zaczęli zarabiać a teraz z nie swojej winy są zwalniani na potęgę bez litości, bo dla robotników nie ma litości , nigdy jej nie było. Dyweloperzy wybudowali w trudnych warunkach polskich mieszkania o różnym standarcie, w zależności od potrzeb. Dlatego nie rozumiem miałczenia niezadowolonych. Gdyby rząd spelnil swoje obietnice wyborcze, to zarobki byłyby porownywalne z zarobkami w starej Unii, wowczas dewagacje czy mieszkanie w Polsce czy np. a Aglii jest drozsze czy tańsze bylybu uprawnione. Tymczasem w Polsce jest ukryta duża inflacja, każdy Polak to wie, ale wszyscy przyzwyczailiśmy się z tym zyć, że w Polsce pieniądz byl dotychczas bezwartościowy, dopiero teraz można kupować na wyścigi co sie chce, ale to jest tylko chwilowe , bo firmy przestana z czasem produkować na magazyn.
Jeżeli zwolnieni zostana robotnicy, bo recesja zamknie zaklady wytworcze, to urzednicy wszelkiej maści stana się całkowicie zbędni, okaża się klasą próżniaczą.
Każdy pracownik syty, dobrze opłacony > jest zadowolony, bo ma pensję i premie. Dzisiaj dorwano się do pieniędzy zbiorowego ich gromadzenia, najmniej zyskuja podatnicy mimo że placą coraz więcej już prawie za wszysto a nikt nie chce obnizyć podatkow, nowomowa w spawie ich obniżenia to lipa nad lipami.
Metry_pl / 2008-12-13 12:21
Nie obwiniam deweloperów. Sami zgotowali sobie piekiełko.
Obwiniam banki.
Piszesz:
"Polscy kredytobircy są zdyscyplinowani i spłacaja kredyty hipoteczne".
Na jakie dane się powołujesz? Możesz podać źródło?
Deweloper otrzymuje pieniądze od nabywcy stosunkowo szybko - w przeciwieństwie do banków. Deweloper błędnie zakładał(na tej podstawie), że polskie społeczeństwo jest majętne i że ze sprzedażą kolejnych mieszkań nie będzie problemów. Produkował więc "zapasy lokalowe" i kupował działki(chcąc uprzedzić konkurencję) zadłużając się w bankach. Sprzedaż mieszkań stanęła, a kredyty trzeba spłacać. Właśnie dlatego mówi się ostatnio i pisze o upadających mniejszych firmach deweloperskich. Źle ocenili rynek, zaryzykowali - nie udało się. Bywa... Sztuczne zawyżanie cen pogrąża ich jeszcze bardziej. Nie brali i nie biorą pod uwagę wysokości popytu, a to elementarny błąd.
Wrócę do banków... Jak sądzisz, dlaczego ostatnio zaostrzono warunki przyznawania kredytów mieszkaniowych? Czy dlatego, że "Polscy kredytobircy są zdyscyplinowani i spłacaja kredyty..."?
Myślę, że tak naprawdę chciałeś porozmawiać o polityce.
BIBI_ / 82.177.230.* / 2008-12-10 21:55
Inwestycje nie ruszają bo banki zakręciły kurek z kredytami!

Myślę, że prawidłowa ocena znajduje się tutaj:
http://www.rp.pl/artykul/7,230648_Jak_uniknac_recesji_na_rynku_nieruchomosci_.html
??? / 89.74.166.* / 2008-12-10 19:47
to jest zmowa cenowa, ca na to urząd antmonopolowy
130378 / 2008-12-10 18:13
Puste mieszkania bedom gnily i bedzie grzyb. To trzeba ogrzewac. Muszom je sprzedawac.
SSSSDec / 195.42.249.* / 2008-12-10 14:12
Deweloperzy umówili się, że oficjalnie nie będą obniżać cen, aby stworzyć złudzenie, że nie obniżają cen. W rzeczywistości obniżają i to znacznie np. kosztuje tyle i tyle, a rabat 15 %. Ludzie nie dajcie się zwieść deweloperom i panu Szanajca.
ALIII / 87.204.24.* / 2008-12-10 15:16
Deweloperzy, którzy obniżają ceny walcza o przezycie bo te mieszkania były budowane:
1. Na za drogich działkach
2. Na rekorodowo drogich materiałach budowlanych
3. Przy rekorodowo drogiej stawce rozliczeniowej dla budowlańców (uciekali i trzeba ich było zatrzymywać)
Obniżki 15 procentowe oznaczają walkę o przetrwanie
ALIII / 87.204.24.* / 2008-12-10 13:58
Developer nie obniża ceny bo nie ma klienta na mieszkanie za każdą cenę. To dziś nie jest kwestia ceny tylko kwestia generalna czy kupowac mieszkanie, lub dom. Skoro "Kowalski" nie ma zdolności kredytowej bo nie ma wkładu własnego to nie będzie jej miał i dla ceny 500 i 300 tys PLN. Dlatego nie dziwię się developerom że nie obniżają cen. A marże w budownictwie wciąż są wysoko bo taki to jest "dziki" rynek. Marże spadną jak temat się unormuje tzn.: profesjonalni ludzie, stabilny rynek (materiały budowlane grunty itp) na to w Polsce potrzeba jeszcze ok 10 lat.
mxxxx / 84.38.22.* / 2008-12-10 14:52
tobie wydaje sie ze popyt realny jest plaski, jest to bzdura
mxxxx / 84.38.22.* / 2008-12-10 14:52
tobie wydaje sie ze popyt realny jest plaski, jest to bzdura
ALIII / 87.204.24.* / 2008-12-10 15:24
A Ty wyobraź sobie że jesteś deweloperem z pewną liczbą niesprzedanych mieszkań jesteś w miarę bezpieczny finansowo bo budowałes za cudze i co robisz psujesz rynek i sprzedajesz ponzej kosztow bo jest kryzys? Mozna tak zrobic jedynie w przypadku gdy uciekasz z branży.
mxxxx / 84.38.22.* / 2008-12-10 16:06
sprzedawanie dzis powiedzmy po 4000 w gdansku to psucie rynku, a 3 lata temu sprzedawano po 2000 i to wtedy nie bylo psucie rynku. wyjasnij..
jak ktos kupuje szuflade w bloku po >=4000 w kredycie na 40lat to to jest wlasnie psucie normalnego rynku.
Developerzy nie rozumieja ze zmienily sie zasady. To juz jest Koniec ze spekulacja na ta skale, rozumiesz
ALIII / 87.204.24.* / 2008-12-10 17:15
Sprawdź ceny działek budowlanych dziś w stosunku do cen 3 lata temu, sprawdź również informacje o wysokich cenach materiałów budowlanych ok roku temu no i doniesienia o kłopotach z pracownikami uciakającymi za granicę. Cena 2 tys za metr jest możliwa ale tylko przy 1USD = 1 PLN. No i na koniec wszystkim odradzam szuflady w blokach za każdą cenę!
mxxxx / 84.38.22.* / 2008-12-11 08:51
czlowieku mnie g obchodzi po ile oni kupili dzialki i materialy. dzis to wszystko jest o wiele tansze, a robocizna bedzie tansza juz w okresie ndachodzacych 12 miesiecy. jak nie moga sprzedac to niech sprzedadza ze strata. a jak sie nie podoba to syndyk czeka
Niektorym sie wydawalo ze wystarczy kupic droga dzialke, zatrudnic firme budowlanma ktora wybuduje po 5000/m2 i obsluzyc opryskliwie kolejke chetnych, ci ludzie ktorzy tak mysleli sa durni!
marek11122346 / 83.6.216.* / 2008-12-10 17:50
Jak przez ostatnie lata ludzie się nakręcali "że taniej to już nie będzie" ceny rosły, deweloperzy zacierali ręce.
Myślę że p. Sz. ma rację - jak ludzie zaczną się nakręcać że ceny spadają, to już po deweloperach ... te drogie działki które kupili ...
M5kupię / 83.19.130.* / 2008-12-10 13:14
Jak deweloperzy nie obniżą cen mieszkań sami, to im te ceny obniży syndyk masy upadłościowej. Ich wybór.
man13 / 2008-12-10 13:44 / Tysiącznik na forum
Jak deweloperzy budowali za swoje to po jakie licho mają obniżać cenę?
Tarik / 213.25.91.* / 2008-12-10 13:31
Nie żartuj. Niektóre firmy deweloperskie nie wiedza co z kasa robic a ty takie bzdury opowiadasz:) niektóre maja po 100 mln zł w gotówce mistrzu wiec nie licz na nizsze ceny...
mxxxx / 84.38.22.* / 2008-12-10 14:49
rynek pierwotny to zaledwie 10% rynku, mogą się w tych swoich mieszkaniach pocalowac w tylek
mxxxx / 84.38.22.* / 2008-12-10 11:39
Przy każdej takiej wypowiedzi kurs JW będzie spadał o 10%
ten Sz moze byc idiotą, ale inwestorzy gieldowi nimi nie sa
Aldeo / 83.21.245.* / 2008-12-10 11:29
Dziwi mnie taka strategia. Chyba lepiej sprzedać 10 mieszkań z marżą 10-20% niż jedno z marżą 50%.

Kupujący są o tyle w dobrej sytuacji, że mogą sobie poczekać bez problemu z zakupem mieszkania 3-6 miesięcy jak nie kilka lat. A developer bez wpływów przez 3 miesiące i finansowania banków jest bankrutem.

Już się skończyli jelenie ze zdolnością kredytową kupujący mieszkania za astronomiczne ceny, teraz na rynku utrzymają się ci którzy będą budować dla normalnych ludzi po rozsądnych cenach.
Cesarz / 195.85.249.* / 2008-12-10 16:16
Nie mieszkania tylko dziury w ziemi lub gołe ściany. Popraw się.
rozsądek ponad wszystko / 212.76.37.* / 2008-12-10 11:18
Czytam o tym rynku nieruchomości te bzdury i nadziwić się nie mogę, w jakim celu co tydzień takie pitu pitu money.pl zamieszcza. Jest mniej nabywców nieruchmości nie z powodu ich cen, bo te są na poziomie europejskim, ale z powodu za drogich kredytów!!!! - to przecież proste. Ceny były wyższe, ludzie kupowali, bo koszt kredytu był do przyjęcia, teraz każdy się powstrzymuje, czekając na nowe oferty banków np. w euro lub aż kryzys finansowy się zacznie stabilizować.
kaczordonald / 149.254.49.* / 2008-12-10 20:11
Jest mniej nabywców nieruchmości nie z powodu ich
cen, bo te są na poziomie europejskim-ale zarobki sa trzykrotnie nizsze od europejskich.Czlowieku obudz sie i zrozum ze jezeli dobrze zarabiasz lub mieszkasz w Warszawie lub Krakowie to nie jest cala Polska.Wedlug badan EUROPEJSKICH 50% Polakow zyje na skraju ubostwa.Klienci z kasa w wiekszosci juz kupili.Liczy sie cena do zarobkow.CZEKAJCIE NA DALSZE OBNIZKI I NIE POZWOLCIE SIE OKRADAC.CENY SPADLY I JESZCZE SPADNA.
mxxxx / 84.38.22.* / 2008-12-10 11:37
a mi nie robi kredyt, przewalutował bym sobie za parę lat. ale nie chce miec 300tys zobowiazan. Musza obnizyc ceny!problemem jest wlasnie absurdalna
cena.
rozsądek ponad wszystko / 212.76.37.* / 2008-12-10 13:59
Tja... Przewalutowanie nie jest lekarstwem na wysokie oprocentowanie kredytów! Bo nie ma na co przewalutowac, co byłoby tańsze. Co z tego, że weźmiesz kredyt na 200 tys. skoro do banku masz oddać 400 tys! Weźmiesz 300 tys. - do banku pójdzie 600 tys.! - rozumiesz, o to chodzi. To już mniej przez te 30 lat wydasz na wynajem niż na spłatę kredytu - a korzyści masz takie, że jesteś wolnym i mobilnym człowiekiem. Moim zdaniem kredyty hipoteczne są za drogie.
mxxxxx / 84.38.22.* / 2008-12-10 14:51
pfu, chodzilo mi o refinansowanie (mozliwe za 5-10lat bedzie oplacalne), natomiast ja licze swoj ew. kredyt na 10lat branie kredytu na > 15 to jest glupota i tu sie zgadzam ale obnizenie kosztu kredytu tez tego nie zmieni
rozsądek ponad wszystko / 212.76.37.* / 2008-12-10 19:52
Ale nie wiadomo co będzie za 10 lat!!! Czy w ogóle będzie można refinansować! Biorąc kredyt proponuję myśleć tu i teraz, a co do przyszłości, to raczej czy umiemy zarabiać "mimo wszystko". I tutaj np. bardzo się dziwię bankom, że tak chętnie udzielają kredytów ludziom na etatach, a na tych prowadzących własne firmy patrzą podejrzliwie. A jest odwrotnie: prowadząc własną firmę nie stracisz dochodu z dnia na dzień, a etat stracisz.
roberts wawagda / 79.189.72.* / 2008-12-10 11:16
Niech Pan szanowny Jarosław Szanajca jedzie do Berlina i porowna ceny z tymi w Warszawie. Wtedy moze sie panu oczy otworzą.
Chyba juz każdy sie zorientowal co sie wydarzylo za sprawa mediow, deweloperow, kilku funduszy i stada owieczek....
Teraz musi przyjsc korekta a próby sztucznego podtrzymania cen są chore i powina sie tym zajac jakas komisja... :)
aabc / 89.174.238.* / 2008-12-10 17:41
w 100% zgadzam się z Panem. Nie dojść że ceny mieszkań są zawyżone to pociągło to za sobą wzrost cen gruntów rolnych które są już także droższe niż we Francji czy Niemczech.
Marek H. W. / 195.42.249.* / 2008-12-10 10:04
Szanajca przekonuje wszystkich deweloperów w PZFD, aby nie obniżali cen, a i tak jak się człowiek rozejrzy deweloperzy po cichu oferują mieszkania z 10, 20 % rabatami, garaże i tarasy gratis itd.
Ostatnio nawet sami deweloperzy piszą mail'e, że mogą sprzedać taniej jak tylko będę zaintersowany.

Dodatkowo myślę, że Sanajca w Dom dewelopment sam obniża ceny, ale tak, aby koldzy z brażny się nie dowiedzieli.
Kolegów z branży jednak przekonuje, aby cen nie obniżali.
Może to właśnie taka moralność prezesa Szanajcy.
polaczek zarezerwowany? / 87.205.176.* / 2008-12-10 09:54
Kolejny który sądzi, że jak on nie będzie budować to nikt nie bedzie budować...
Ludzie, inwestycje będę tyle, że w normalnych cenach.
Wiadomo, nikt rozsądny nie zaczyna budowy w zimie, do wiosny jest sezon tylko na wykończeniówkę.
Developerzy odczują swoje decyzje więc w marcu!
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy