acomitam
/ 83.7.15.* / 2011-10-04 15:17
rząd belgijski udzieli gwarancji państwowej Dexii.
Hi, hi... Państwowe banki wspierane hojnie przez państwo, czytaj - podatników - jakoś nie mogą się pozbierać. Mylę się czy nie, ale to chyba Dexia była bankiem emitującym nasze państwowe i gminne obligacje? Jak coś jest państwowego, to od razu pachnie mi szwindlem. Niewielu pamięta, ale onegdaj, u zarania III RP, pierwsza safanduła III RP, słynny ze swojej służebnej postawy, premier T. Mazowiecki przywiózł nam z Paryża kontrakt na informatyzacje naszych służb skarbowych, których miała dokonać, a jakże - państwowa firma rodem z Francji - bodaj Bull się nazywała. Francuzi przywieźli tutaj trochę starego sprzętu, zgarnęli kasę i... na tym sprawa się zakończyła. Po kilku latach bezużyteczny sprzęt został zlikwidowany. Nikt nigdy za ten przekręt nie odpowiedział. A ile takich "świetnych" biznesów było po 1989 roku i ile na tym straciliśmy? Ciekawe czy ktoś kiedyś zrobi taki rachunek.