Artyści narzekają jednak na zbyt dużą ingerencję urzędników w ich twórczość.
Dokładnie, bo to zwykła cenzura, a nie ocena profesjonalizmu/ poziomu wykonania. A argument o nieprzystojności zupełnie chybiony, bo to akurat w katolicyzmie i śmierć i diabeł mają swoje stare i przez Kościół wyznaczone miejsce i zadania.