Gabri, bój się Boga... co ty pleciesz. Kenobi cię opętał? Tu trzeba egzorcysty!

A tak poważnie, to skąd wyliczasz aż tak duży spadek? W maju się nie udało zjechać do 2400 mimo tylu rozgrzanych głów na parkiecie, więc nie sądzę że uda się wywołać aż taką panikę teraz. Zjazd do 2300? Byłoby pięknie! Akurat za miesiąc będę miał trochę wolnej kasy.
Sądzę jednak że poniżej 2800 nie zjedziemy... a i to może być problem. Obroty wracają, a my wciąż powyżej 3000.
Hmm, nie wiem skąd ta liczba 800 (tylko mi nie pisz, że to globalne fundamenty), ale będę uważał

ustawiłem sie na S, ale nie jestem takim optymistą, żeby prognozować taki spadek. Raczej liczę na porządkowanie portfeli i niewielkie zaniżenie kursu. Przynajmniej na początku tygodnia.