Szanowny panie premierze coś ostatnio strasznie dużo w Polsce narobiło się tych bandytów. Od czasu kiedy zaczął pan rządzić tym krajem ich ilość wielokrotnie wzrosła. Ostatnio gdzie tylko się pan pojawi zaraz zjawia się ogromna rzesza bandytów i coś do pana wykrzykują. A prawda jest taka, że frustracja społeczeństwa a w tym i młodego pokolenia narasta z powodu antyspołecznej polityki gospodarczej jaką przez ostatnie 4 lata pan uprawiał, polityki niezgodnej z konstytucją która stanowi że w Polsce istnieje SPOŁECZNA gospodarka rynkowa, pana rząd o tej części społecznej zapomniał. W takiej sytuacji społecznego napięcia każde zjawisko wyzwalające emocje może być elementem spustowym nagromadzonej frustracji. W szczególności są nim emocje sportowe na meczach, widok uzbrojonego policjanta lub widok przedmiotu który kojarzy się z agresją. Te negatywne emocje gromadziły się przez ostatnie lata i teraz szukają ujścia , to nie politycy je wyzwalają. W ostatniej fazie kampanii wyborczej nie sposób udawać ,że takie zjawiska nie istnieją i nie powinny mieć wpływu na wynik wyborczy.