konstantynopolowczcalineczka
/ 62.29.137.* / 2009-08-10 09:09
wszystko to sprowadza się do jednego - państwo polskie jest słabe. jego słabość polega na słabej administracji skupiającej całą rzeszę niekompetentych urzędników, którzy nie potrafią zadbać o interesy państwa. nie potrafią ściągnąć podatku, nie potrafią sprawnie i bezproblemowo przygotować odpowiednich dokumentów. administracja jest sama dla siebie, nie dla państwa polskiego. jest miejscem lekkiej, łatwej i przyjemnej roboty. przykładów daleko szukać nie trzeba. w Warszawie mamy ok. 700 radnych różnej maści i szczebla, cała Polska ma ok. 500 parlamentarzystów. a ileż jest w samych urzędach? żeby się przemeldować, muszę popylać najpierw z prośbą o papierek do jednego urzędu, żeby go pokazać w drugim urzędzie gminy. urzędy same między sobą komunikacji, choćby internetowej, nie mają. nie mogą w zwykły sposób sprawdzić co, gdzie i jak. nie potrafią same ściągnąć podatku od nieruchomości. można latami mieszkać w gminie i nie płacić tego podatku, bo nikt w gminie nie pomyśli, by do skrzynek pocztowych w nowych blokach mieszkalnych, czy domach, zostawić stosowną informację. nie chce się? nie umie? gmina, najbliżej obywatela, nie potrafi, to co dopiero wyższe instancje? zresztą, co tu pisać. polecam Ziemkiewicza "polactwo". to jest dopiero obraz indolencji Polaków.