'
Przede wszystkim rzad grecki powinien podjac odpowiednie dzialania i obnizyc wskaznik Giniego prawie z 35 do poziomu finsko-belgijskiego czyli do poziomu 24-26.
Narazie nowy rzad nic nie mowi o obnizeniu nierownosci spolecznych i oblozeniu wiekszym podatkiem bogatych Grekow.
Jestem zdziwiona, ze lewica grecka nie zna pojecia 'solidaryzmu spolecznego'.

Poza tym juz najwyzszy czas, aby uregulowac sprawy zwiazane z ubezpieczeniem spolecznym, w tym zdrowotnym. Wedlug mnie niedopuszczalny jest poziom 30-50% ludnosci pozostajacy bez ubezpieczenia zdrowotnego.

Obserwuje od dluzszego czasu sytuacje w Grecji i stwierdzam, ze kolejne rzady to "cienkie Bolki", ktore dzialaja tylko na korzysc bogatych klanow i klanikow, a te staja sie coraz bogatsze pomimo trwajacego kryzysu i coraz bardziej pecznieja im konta w Szwajcarii.

Klasycznym przykladem nieporadnosci rzadow greckich jest dziedziczenie licencji na taxi, a na wolnym rynku licencja na taxi kosztuje
100 tys. euro.

Instytucje unijne powinny wymusic na Grecji przeprowadzenie odpowiednich reform, aby nie tylko bogatym Grekom czyli waskiej grupie spoleczenstwa zylo sie lepiej, a caly ciezar zadluzenia greckiego spoczywal na zwyklych zjadaczach chleba.
,