Adolf Szczepański
/ 83.28.76.* / 2015-09-30 18:37
Nie ma problemu. Ja zapłacę te 28 tysięcy długu publicznego za siebie. Zapłacę także za córkę, syna i żonę, ale jest jeden warunek: państwo polskie się ode mnie oddupi w kwestiach światopoglądowych i nie będzie mnie tych kwestii regulować. Może to nastąpić w formie ustawy, bądź też klauzuli w której ujęte będzie iż konkretne przepisy prawa dotyczące kwestii światopoglądowych jak aborcja, eutanazja i kilka innych mnie oraz mojej rodziny nie dotyczą, bo ja spłaciłem swoją i ich część długu. Inaczej nie dam ani złotówki, a światopogląd będę w razie potrzeby i tak realizował pół kilometra za granicami administracyjnymi kraju.