To się nazywa księgowość kreatywna...

To w końcu trzeba powiedzieć że miliarder ale w długach a nie najbogatszy.
Wszyscy miliarderzy to dłużnicy.

Proponuję zrzutkę całego narodu.
Nie możemy pozwolić, żeby nasz miliarder zbankrutował !!!

służby na czele z SB stworzyły tego geszefciarza to i pomogą wyjść na swoje w swoim dobrze pojętym interesie

Już dawno przestałem mu płacić. Oglądam naziemną. Brawo ja:)

Dług jest więc równy majątkowi, czyli tak naprawdę to niczego niema ale jest szanowanym biznesmane. Ciekawostka.

Dla mnie Solorz to człowiek który to co dotknie zamienia w złoto. To jest przykład od zera do miliardera.

I tak samo tutaj prosta arytmetyka.
Skoro oszczędza na tej operacji 300 mln złotych - to sprawa jest prosta - on dokonuje konwersji długu na obligacje dlatego że jeżeli jego kredyt inwestycyjny (strzelam) kosztuje rocznie 12 %, a zobowiązanie dłużne w postaci obligacji też strzelam niewiele ponad 3 % - tak więc na miliardzie złotych do przodu jest jest 9 %. A teraz to przedstawmy w liczbach - 12 % z 1 mld złotych - to 120 mln. 3 % z 1 mld to 30 mln. Czyli na jednym miliardzie jest około 90 mln do przodu. Te 90 mln to potencjalnie wolne środki na nowe inwestycje, co może skutkować większymi zyskami.

Tutak padła kwestia zadłużenia firm pana Solorza - przede wszystkim to są firmy niezwykle rentowne, wręcz o wspaniałej kondycji finansowej i ekonomicznej - co stanowi doskonałe zabezpieczanie spłat kredytu. o ile się nie mylę Solorz inwestuje w przedsięwzięcia o wysokiej skali innowacyjności,. co do tych wyliczeń - dane o wielkości kredytów, oprocentowania obligacji wziąłem z głowy, jednak nie sądzę że co do mechanizmu konwersji kredytu w obligacji pomyliłem się .

twoj polkomtelek oszukał mnie na LTE bez limitu. Za miesiąc kończy mi się komórka u was, a za 10 miesięcy internet i papa oszuści