Obecnie jestem w związku małżeńskim, moja żona mieszka obecnie w USA, od zawsze robila szemrane interesy. Obawiam się ze może narobić sobie długów które moga spaść na rodzinę jak grom z czystego nieba. Czy mogę sie jakoś zabezpieczyć przed taka możliwością?
rozumiem, czyli innego rozwiazania niema tak ? poprostu chce miec pewnosc ze jej dlugi nie przejda przypadkowo na mnie, i nei bede musial ich splacac bo to tak naprawde nie moje dlugi
a skad masz pewnosc ze zona bedize CI dlugo robic?? przeciez jesli ma dlugi to sama powinna je splacic, a ty przejmujesz chyba dlugi dopiero w przypadku smierci tej osoby ? tak ? nei myle sie ?
Tak, MYLISZ SIĘ.
Poczytaj:
http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/odpowiedzialnosc;za;dlugi;podatkowe;bylego;malzonka,155,0,906907.html
http://e-prawnik.pl/porady-prawne/prawo-rodzinne/odpowiedzialnosc-za-dlugi-malzonkow.html
oraz linkowany już przez 'wiwana':
http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/uwazaj;na;dlugi;wspolmalzonka;bo;za;nie;zaplacisz,160,-1,357024.html
Tak, można się zabezpieczyć tzw. intercyzą, czyli zmianą obecnego ustroju majątkowego Was łączącego- wspólności małżeńskiej drogą umowy cywilnej.
Tyle, że nie działa ona wstecz, tj. chroni przed zobowiązaniami współmałżonka zaciągniętymi od dnia jej podpisania.
Artykuł na temat:
http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/uwazaj;na;dlugi;wspolmalzonka;bo;za;nie;zaplacisz,160,-1,357024.html