a-z
/ 91.149.211.* / 2010-02-28 15:44
Szału nie ma!!
Oto mój przypadek!
2010-02-28 15:38:11 | 91.149.211.* | A=Z
Brak w DnB Nord ubezpieczenia niskiego wkładu, bo niechętnie dają to 90%. Ja w
połowie grudnia wypełniłem stosowne dokumenty o kredyt na zakup mieszkania za
kwotę 286.100zł. Zdolność kredytową wyliczono na grubo ponad 450tys. Chciałem
kredyt 250tys.Dali tylko 243tys i na dodatkową prośbę o 7 tys. więcej nie reagowali. Nie dostałem, bo w pierwszych latach chcę wynająć mieszkanie.
Mieszkanie nowe, w stanie deweloperskim, więc zaraz i tak wzrośnie jego wartość,
bo zostanie wykończone. Decyzja wstępna, która nic nie znaczy. Na ostateczną
musiałem czekać 2,5 m-ca. W tym czasie musiałem dostarczać kolejne wydruki z
konta za kolejne miesiące, bo analityk stwierdził, że te co wcześniej dałem już
się zdezaktualizowały. 2,5 m-ca na decyzję ostateczną!!!! Strasznie długo, ale
liczyłem na solidną ocenę. Pracujemy z żoną na stanowiskach Państwowych
(stabilna praca) dobre zarobki, brak innych kredytów od wielu lat, lokata
pieniężna na 50tys zł. dwoje dzieci, dom piętrowy wartości tak licząc spokojnie
500tys. dodatkowo umowy zlecenia, dwa samochody i po wielu bólach bank daje mi
decyzję ostateczną z marżą 3,1%. Po sprawdzeniu okazuje się, że to marża
podstawowa, standardowa. Bank nie uznał mnie za osobę godną zaufania, że spłacę
kredyt nawet w niewielkim dziesiątku procenta. Marża 3,1% podstawowa a analityk
grzebał się w tym 2,5m-ca a dzwonił do wszystkich pracodawców po 2 razy. !!!
Wszyscy w pracy wiedzą jaką inwestycję robię!!! Na dziś mam umowę o kredyt i
czytam w niej, że bank może to i tamto i może odstąpić od umowy, wchodzić do
mojego mieszkania nawet co roku, żeby je sprawdzać i mnóstwo praw ma. Ja zaś mam
tylko 1 prawo - spłacać raty do 5-ego każdego miesiąca i odstąpić od umowy. Nic
więcej. W dziale, gdzie były opisane prawa banku i klienta nie ma nic o prawach
klienta. Pytam przestawiciela banku, czy te umowy zostały zatwierdzone przez
urząd ochrony konsumenta - on twierdzi, że tak. Dziwne, że brak praw klienta w
takiej umowie!!!
O ewentualnych negocjacjach w trakcie obowiązywania umowy to już w ogóle nie ma
co marzyć.
Wrócę do marży!!!
Marża 3,1% a przedstawiciel banku mówił o 1,6% marży w pierwszym roku i 2,65 w
następnych latach przy pakiecie personale. Niestety, ale nie ma tego w umowie.
Rzeczywiście tak jest i chyba będzie ta obniżka wynikająca z promocji, ale nie
wpisana w umowie. Jest to kolejne pomniejszenie pozycji klienta. Jeśli nie ma
zapisanej w umowie tej obniżki marży to jest jakby palcem na wodzie pisana.
Promocje mijają i może się okazać, że bank sobie za jakiś czas zmieni promocje,
albo zlikwiduje dyktując stratami albo czymś innym. Czego nie ma w umowie to
może być trudne do utrzymania po latach!!!
Tak więc mnie bank potraktował jak każdego klienta z ulicy. Nic ponad. PO co te
miesiące ocen!! Moja znajoma otrzymała z dobrą marżą kredyt w PKO w 2 tygodnie.
Marża w złotówkach 1,7% - promocja na koniec roku!! Wracając do DNB Nord trzeba
wziąć pod uwagę jeszcze euribor 6M, który jest większy od euribory 3M np w
Polbanku. Obliczając wszystko okazuje się, że oferty są porównywalne i często
niewiele się różnią. Nie uważam oferty DNB NOrd za rewelacyjnej. Brak
elastyczności banku, elastyczności rat, co nic nie kosztuje. Nikt też nie
wspomina o koszcie jaki występuje w DnB Nord banku -150zł. za ogląd lokalu.
Dziwne jest to, że bank wymaga jakiegoś oglądu lokalu na rynku pierwotnym i to
lokalu, który wybudował deweloper zaufany Banku, gdzie bank ma umowę o
współpracy spisaną. Firma zewnętrzna zarabia 150zł, i za co!!? Wpłata jest po
decyzji wstępnej nic nie wiążącej banku. Na tę wpłatę nie ma umowy z bankiem,
więc jakby bankowi się odwidziało lub zwlekał za długo i klient straci
cierpliwość to już 150zł w plecy!!
Ogólna ocena tylko dobra. Zadnej rewelacji. Bank zarabia na dużym spredzie a
obniża trochę marżę, euribor jest 6M i tu też zarobek, więc suma sumarum
wielkich radości nie ma!! Nie złapaliście jak to mówią Pana Boga za nogi. Bank ma skalkulowany pięknie swój zysk!!!