do K.B.,

N. / 195.93.60.* / 2010-05-07 08:05
Zloty to najlepsza waluta na swiecie - tylko u nas takie mozliwosci-
od wtorku do srody dwadziescia groszy, w czwartek nastepne
dziesiec gr urobku, az strach bierze ze tak latwo idzie,
zgadzam sie, ze to wszystko co sie dzieje jest kontrolowane ale
malo mnie to obchodzi, frajda lepsza niz w kasynie(- to nawiasem
ale... nie wierzylam w to wczorajsze podejscie pod 3,38 - przegiecie
to bylo, to juz czwarty punkt i tamte kon. biora w leb, dzieki za te
poziomy, ale to sie przeciez kupy nie trzyma. Cos krecisz, to
co robia Niemcy moze swiadczyc ze euro sie naprawde sypie
I te dziwne ruchy na k/t m - cos sie szykuje? juz nie wiem co dalej,
dlaczego ten poziom tak nagle zmieniony? nie widzialam tego i nie
wiem tak naprawde dlaczego tyle zarobilam, a tego nie lubie
nie mam dzisiaj lacza ze skrz.
K.Ba / 202.150.214.* / 2010-05-07 09:21
Trochę zamieszania i znowu ten powrót czarnych wizjii. Sytuacja na
wykresach, szczególnie walutowych, rzeczywiście się zmieniła, ale to
jeszcze nie armaggedon i wszystko jest do odwrócenia. Czasami jednak
trudno przewidywać nawet w przeddzień, stąd te nagłe zmiany.
Te 3.37/3.38 na usdpln : jak minęło trzeci i zapoczątkowało ruch to
przy takiej panice musiało dojść do górnego ograniczenia kanału,
wszystko przebiega dosyć dynamicznie a nasze usdpln jest najbardziej
podatne w takich chwilach, dlatego trzeba reagować na bieżąco -
http://img30.imageshack.us/i/dolar7.jpg/
Takie okazje są nieczęsto. Dzisiaj natomiast powinno spasować.
To samo z frankiem, utrzymał się w rocznym kanale, ale odrobił na
razie wszystkie straty od czerwca ubiegłego roku i chyba ma dosyć
http://img163.imageshack.us/i/frank7.jpg/
Za to eurpln przebiega normalnie, przynajmniej na razie, wyglądało że
może chwilowo przebić te 4,2 i tu nie ma żadnych niespodzianek
http://img196.imageshack.us/i/euro7.jpg/
Na indexach wig20 i sp500 też żadnych rewelacji, przynajmniej jak
spojrzymy na liniowe, to wszystko się na razie trzyma, a gdyby nawet
trochę zapikowało, to przecież te korekty były już spodziewane
http://img25.imageshack.us/i/indexy7.jpg/
I to są obecne fakty, a teraz czekamy na zamknięcia tygodnia. Plotki
z Niemiec to bzdura, technicznie nie do zrealizowania. Unia i euro
wytrzymają, bo muszą, choć co prawda, szykują się pewne zmiany.
Euro się nie posypie, spokojna głowa, to ulubiony dzieciak pewnych
kręgów, tylko musi dorosnąć. A co złotego, to ta jego zmienność nie
świadczy o słabości, tylko przeciwnie, o rosnącym znaczeniu. Jego
perspektywy są dużo większe, niż ktokolwiek podejrzewa, co wynika
z wewnętrznych analiz pewnych instytucji i przewidywanymi zmianami
ekonomicznymi w układzie sił, które nastąpią w najbliższych latach.
Tutaj czekamy przede wszystkim na pierwsze wiarygodne oszacowanie
zasobów gazu łupkowego oraz na końcowe opracowania wykorzystania
pokładów geotermalnych. Jest też parę innych ukrytych kart.

Choć nie narzucam opinii. Można też inaczej : nadchodzą mroczne, ciężkie
czasy. Unia nie przetrwa do Olimpiady a Niemcy i Francja wyjdą w tym
roku ze strefy euro. Nas zaatakuje Rosja a NATO to kompletnie oleje.
Niedługo nadejdzie czarny piątek i zawieszą notowania na większości
indeksów. Trzeba kupować dolary i złoto, bo tylko one zachowają wartość.
Przepowiednie mówią, że w lipcu czeka nas następna żałoba narodowa a
wybory przesuną na późną jesień. Na ulicach zamieszki....a potem 2012,
kto oglądał, to wie co dalej....Perspektyw już nie ma... i pora na dobre piwo,
bo armaggedon zacznie się dopiero w poniedziałek.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy