Mieczyslaw
/ 2009-02-04 11:00
/
Uznany Gracz Giełdowy
Prezes Lotosu z optymizmem o wynikach spółki
Wyniki finansowe Grupy Lotos w 2009 roku nie powinny znacząco odbiegać od tych osiągniętych w roku 2007 - ocenia prezes Paweł Olechnowicz. Ma się do tego przyczynić uruchomienie pierwszych instalacji budowanych w ramach programu inwestycyjnego 10+.
- Ze zdumieniem i niepokojem obserwuję zachowanie polskiego rynku papierów wartościowych, na którym notowania akcji Grupy Lotos odbiegają od jakichkolwiek rozsądnych kryteriów wyceny. Czynniki psychologiczne przeważają wyraźnie nad racjonalnymi, co tworzy nieprawdziwy obraz spółki i jej działalności - uważa prezes Lotosu.
Według niego w 2008 r. spółka osiągnęła parametry operacyjne lepsze niż w 2007 r. Gdyby nie obciążenie wyniku przeceną zapasów ropy i produktów, które z mocy prawa musi utrzymywać, rok 2008 zakończyłby się szacunkowym zyskiem operacyjnym na poziomie ok. 380 mln zł.
- To nie jedyny pozytywny zeszłoroczny wynik. Bardzo dobrze rozwijała się nasza strategia budowy rynku, na którym sprzedaliśmy w ub. r. ponad 6 proc. więcej produktów niż w 2007 r. Udziały w rynku są rozwijane pod kątem zwiększonej produkcji w rafinerii gdańskiej już w 2010 r. - dodaje Paweł Olechnowicz.
Zarząd Grupy Lotos zakłada, że wyniki 2009 r. nie powinny znacznie odbiegać od wyników za 2007 r. W połowie lipca 2009 r. rozpocznie się normalna eksploatacja instalacji hydroodsiarczania olejów napędowych (HDS), budowanej w ramach Programu 10+.
W październiku koncern planuje uruchomienie przerobu ropy w instalacji destylacji atmosferycznej i próżniowej (CDU/VDU). Uruchomienie instalacji oznacza rozpoczęcie zwrotu zainwestowanych środków. Poważny efekt finansowy rozbudowy rafinerii pojawi się w wynikach spółki już w pierwszej połowie 2010 r.
- Sytuacja Lotosu jest stabilna, a jego działalność operacyjna i inwestycyjna odbywa się bez zakłóceń - zapewnia szef spółki. - Główne programy inwestycyjne są wykonywane zgodnie z założonym harmonogramem lub szybciej, jak też mieszczą się w ustalonym budżecie. Zaawansowanie Programu 10+ sięga już niemal 60 proc.
Przyjęta strategia zabezpieczenia umożliwiła ustalenie marży rafineryjnej już dla 23 proc. planowanego w 2009 r. przerobu ropy. Gwarantuje to opłacalność działalności operacyjnej spółki nawet przy najgorszych scenariuszach sytuacji 2009 r.
W opinii prezesa, zmiany na rynku paliwowym w Europie potwierdzają słuszność wybranej strategii i są korzystne dla Grupy Lotos. Zmniejsza się na nim popyt na benzyny, rośnie na olej napędowy. Nowe instalacje rafinerii gdańskiej umożliwią wysoko wydajną, efektywną ekonomicznie produkcję oleju napędowego.
Zarząd spółki nieustannie analizuje zmieniającą się sytuację i przygotował spółkę do funkcjonowania w najtrudniejszych warunkach rynkowych. Opracowano program optymalizacji kosztów, zwłaszcza na styku wydobycia, logistyki, handlu, finansów, działania operacyjnego, jak też na usprawnieniu procesów (zarządzania, technologicznych, finansowych, egzekwowania należności i innych).
Wzmocnione będą impulsy rozwojowe dzięki zwiększeniu sprzedaży i maksymalizacji efektu skali. Program przyniesie zwiększenie środków finansowych w spółce, których albo przybędzie, albo pozostaną nie wydane dzięki optymalizacji i oszczędnościom. Założenia oraz wymierny efekt gotówkowy programu firma chce wkrótce podać do wiadomości publicznej.