Forum Forum dla firmKadry

Do więzienia za brak wypłaty

Do więzienia za brak wypłaty

Money.pl / 2006-08-22 12:00
Komentarze do wiadomości: Do więzienia za brak wypłaty.
Wyświetlaj:
bizon / 83.22.49.* / 2006-09-25 19:09
Mój drogi rządzie pamiętaj, że dla budżetówki jesteś pracodawcą więc - najpierw powinni się w więzieniu znaleźć się ci co podpisali podwyżki dla pielęgniarek tzw. "ustawa 205", później obecny rząd za nie wypłacanie podwyżek przyrzeczonych dla personelu medycznego od września tego roku. Zacznijcie od siebie potem możecie sadzać do więzień resztę pracodawców jak będzie tam jeszcze miejsce.
rybka / 2006-08-23 08:03 / Tysiącznik na forum
Charakterystycznym dla rządów RP staje się to, że w chwili gdy nie potrafią one wyegzekwować istniejącego prawa (często z powodu własnej ignorancji) po prostu tworzą nowe, które po chwili i tak stanie sie starym, którego "nie da się" egzekwować!
Efekt nowych przepisów będzie taki, że oberwie się uczciwym, którym raz "podwinęła sie noga". Ci, którzy oszukują i pracowników i państwo, nadal będą oszukiwać. PIP dostanie do ręki narzędzie w postaci "bata", a powinna dostać trochę oleju do głowy! Kontrolują tak, jakby mieli klapki na oczach. Jak już wejdą na budowę, to patrzą czy wszyscy mają kaski i rękawice i tyle. Śmiać mi się chce z tzw. urzędów państwowych, kiedy słyszę jak właściciel firmy budowlanej, który zatrudnia JEDNĄ osobę, w ciągu miesiąca wystawia kilka faktur za prace budowlane!!! Ten jego JEDEN pracownik to jakiś cyborg chyba?
Jeśli nadal będzie się tworzyć prawo tylko dla jego tworzenia, to pogłębi to jedynie patologię.
jliber / 212.180.147.* / 2006-08-22 12:00
To w takim razie za niepłacenie faktur na czas też powinny być identyczne kary. Dla moherowych ignorantów ekonomicznych niepłacenie pensji na czas wynika jedynie z nieuczciwości pracodawców, podczas gdy po prostu nie mają z czego ich płacić gdy kontrachenci nie płacą faktur na czas.
Kero / 2006-08-22 12:20 / -
Sory jiber ale czy ktoś Cię zmusza do prowadzenia działalności gospodarczej?
Ponadto trzeba trochę więcej używać rozumu niż emocji. Wchodzenie w interes z nieznanym kontrahentem musi być z góry nacechowane dalekoidącą ostrożnością. Huraoptymizm to były lata 90-te.
Jeśli się łapie każdego klienta jak zbawienie to potem muszą nadejść kłopoty ale za nie odpowiada wyłącznie pracodawca a nie pracownik.
Takim tłumaczeniem, że kontrachent nie płaci można nieustająco usprawiedliwiać niepłacenie wynagrodzenia w terminie co nie jest wcale taką żadkością. Są firmy, które taką metodę mają w swojej działalności za normę wręcz.
Popieram nowy projekt.
jliber / 212.180.147.* / 2006-08-22 13:16
Sory Kero ale czy ktoś Cię zmusza do pracy dla danego pracodawcy? Ponadto trzeba trochę więcej używać rozumu niż emocji. Wchodzenie w interes z nieznanym pracodawcą musi być z góry
nacechowane dalekoidącą ostrożnością. Huraoptymizm to były
lata 90-te. Jeśli się łapie każdego pracodawcę jak zbawienie to potem muszą
nadejść kłopoty ale za nie odpowiada wyłącznie pracownik a
nie pracodawca. Takim tłumaczeniem, że kontrahent nie płaci można
nieustająco usprawiedliwiać niepłacenie wynagrodzenia w
terminie co nie jest wcale taką żadkością. Są firmy, które
taką metodę mają w swojej działalności za normę wręcz.
NIE popieram nowego projektu.
a / 80.48.97.* / 2006-08-22 12:49
Ja nie palę. I dlatego popieram projekt łamiania obu nóg osobom rzucającym pety na ulicę. Do tego konfiskaty, publiczna chłosta. Co podoba się? Przecież uczciwi nie mają się czego bać.
Średniointeligentna małpa potrafi znaleźć związek między stopniem winy a dolegliwością kary. Takie zasady stosują w stadzie. Tylko skąd w Polsce wziąć te małpy?
zx / 83.16.202.* / 2006-08-22 12:44
Pańska wypowiedź sugeruje, że biznes zna Pan tylko z teorii. Każda transakcja jest obarczona ryzykiem również ta z tak zwanym sprawdzonym kontrahentem. Tak w ogóle to działalność godpodarcza polega na podejmowaniu ryzyka. Oczywiście zgadzam się z Panem w tym, że kłopoty biznesowe nie usprawiedliwiają niepłacenia ludziom i jeżeli już ktoś rzeczywiście nie widzi innego wyjścia to przynajmniej powinien spróbować negocjować z zainteresowanymi co niestety w naszej rzeczywistości jest rzadkością. Zatem co do nie wypłacania wynagrodzeń zgoda. Trudno mi natomiast bronić innych nowych uprawnień dla PiP-u zwłaszcza, że znam ich z autopsji (prowadzę biznes). Podniesienie górnego pułapu mandatów będzie skutkowało tym, że za drobiazg będzie można teraz dostać 5000,00zł zamiast dotychczasowego 1000,00zł będzie też lepszy argument w wymuszaniu łapówek od drobnych firm typu piekarnie, cukiernie czy małe sklepy. Oczywiście w końcowym rozrachunku za to wszystko zapłacą pracownicy ale ponieważ będzie to pewien rozciągnięty w czasie proces zatem związki przyczynowo-skutkowe będą jasne tylko dla nielicznych. Ale to już inna historia.
Kero / 2006-08-22 12:55 / -
No cóż, ja w swojej wypowiedzi nie miałem potrzeby dowodzenia czy prowadzę jakiś biznes czy nie ale dla Pańskiej wiedzy powiem, że prowadzę z powodzeniem na miarę swoich oczekiwań od 1991r. Zatem proszę darować sobie ocenę mojej wiedzy w tej materii. Dodam jeszcze, że dotąd nie płaciłem żadnych kar a swoją działalność rzopoczynałem od sporu z US o czym wspominałem w innym wątku.
Kwestia natomiast nieuczciwego postępowania PIP-ów a raczej ich pracowników jest zupełnie nie w tym temacie jaki przedstawia publikowany artykuł.
Kończąc jeśli i tak wszystkie koszty (w tym takżę kary) mają obciążać pracowników a już nie pracodawców to niezrozumiemy się z pewnością.
zx / 83.16.202.* / 2006-08-22 13:28
Przepraszam, jeżeli uraziłem Pana. Nie zgadzam się natomiast z tym, że zmiany w uprawnieniach PiP-u można rozpartywać w oderwaniu od jakości kadr tejże instytucji w terenie bowiem koniec końców to oni będą to prawo wdrażać w życie. Każdy ma swoje traumy, jeden ze skarbówką, inny z PiP-em jeszcze inny ze strażakami i stąd różnice w poglądach. Ja w każdym razie z moimi doświadczeniami zastanowiłbym się trzy razy dając więcej władzy miejscowemu PiP-owi. Co do kosztów to mój skrót myślowy był widocznie nieprecyzyjny. Nie chodzi mi oczywiście o kary ale o to, że oczywiście możemy dowolnie w trosce o dobro pracownika podnosić wymagania jakie musi spełnić pracodawca. Trzeba wszkaże pamiętać, że ten kij ma dwa końce bo wymagania to z reguły koszty. Jakkolwiek brzmi to niehumanitarnie wszyscy jesteśmy tylko aktywami w naszych fimach i z tego punktu widzenia jeżeli koszty związane z użytkowaniem jakiegoś aktwu przekraczają płynące z tego korzyści to cóż .... dalej już chyba nie muszę rozwijać tego wątku. To jest właśnie ta cena, którą mogą zapłacić pracownicy jeżeli ustawodawca przesadzi. Na koniec dodam tylko, że zaostrzanie kar jest w tej chwili modnym trendem mającym byc remedium na wszelkie bolączki. Czy w tej chwili nie ma instrumentów, żeby pognębić pracodawcę, który nie płaci ? ...dyskutowałbym. Jest to natomiast coś co się fajnie sprzedaje gdyż pokazuje "troskę" Państwa o biednego, zgnębionego i wykorzystywanego pracownika. Moim zdaniem egzekwowanie obecnego prawa jest pod zdechłym psem i danie tym samym ludziom mocniejszych narzędzi powiększy tylko obszar patologii, a poprawa sytuacji odbędzie się może tylko w mediach.
Kero / 2006-08-22 13:50 / -
Tym razem z całością Pana wypowiedzi zgodzę się jednak pomimo wszystko wyznaję zasadę, że jeśli będę pracownika szanował respektując jego prawa to nikt mi nie uczyni nocnych najazdów z kijami beysbolowymi po zwolnieniu kogoś z pracy.
Z pewnością zgodzi się Pan z tym, że jest ogrom marnych roszczeniowo nastawionych pracowników ale i też jest nie mała grupa pracodawców i tu ośmielam się użyć formy przestępców wobec praw pracowniczych.
I to głównie takich mam na myśli popierając nowy projekt a nie takich, którym w pewnym momencie wytworzył się zator finansowy.
Jestem przekonany, że żaden pracownik nie poleci do PIP-u ze skargą na opuźnienie wypłaty, o którym zostanie wcześniej uprzedzony i poproszony o cierplwość. Tak - poproszony.
System w jakim żyjemy nie musi pozbawiać nas zwyczajnej ludzkiej uczciwości. To my jako pracodawcy i tak zdecydujemy o tym kto u nas pracuje a kto nie niekoniecznie stajac się nieuczciwym pracodawcą.
zx / 83.16.202.* / 2006-08-22 14:44
Tak.... zgadzam się z Panem, świat zdecydowanie nie jest czarno-biały. Co zaś do projektu to jestem zdania, że najpierw należy sprawdzić czym w istocie zajmuje się PiP w myśl obecnych przepisów i czy nie należy poprawić jakości ich egzekwowania. Jeżeli to nie wystarczy to wtedy OK należy uruchomić ustawodawcę. W naszych realiach niestety uruchomic ustawodawcę jest najprościej, a efekty mamy potem jak chociażby w prawie podatkowym, gdzie obecnie fiskus płacze, że potrzebuje dodatkowych 16 tys. ludzi aby nadążyć z przeróbką ustawodawczego bełkotu. Niech Pan sobie wyobrazi, że Pański biznes osiąga taką skalę, że zatrudnia Pan 16 tysięcy ludzi. Jakby się tak stało to pewnie od razu trafiłby Pan na listy w "Forbesie". No cóż efektywność jest niestety tylko domeną prywaciarzy. Sektora uspołecznionego to nie dotyczy. Pozdrawiam !
AT / 83.18.191.* / 2006-08-22 12:35
"Takim tłumaczeniem, że kontrachent nie płaci można
nieustająco usprawiedliwiać niepłacenie wynagrodzenia w
terminie co nie jest wcale taką żadkością. Są firmy, które
taką metodę mają w swojej działalności za normę wręcz."

Sytuacje niepłacenia faktur występują i to nagminnie. Surowsze karanie wtedy dodatkowo niszczy i tak już pokrzywdzonego wierzyciela. Remedium jest usprawnienie sądownictwa, aby szybko uzyskać środku od nieuczciwego kontrahenta.
Klops / 83.26.106.* / 2006-08-22 12:05
No coś przecież cała Samoobrona by i jej elktorat poszedłby siedzieć.
zapi / 2006-08-22 12:20 / Bywalec forum
Nie cieszyłbym się tak szybko. Oni maja już dużo rachunków do spłacenia i zawsze się wymigają

Najnowsze wpisy