j47
/ 2008-03-05 15:35
/
Tysiącznik na forum
Recesja napędzana strachem? 13:28 05.03.2008
środa
Badania Frost & Sullivan pokazują, że gospodarka światowa jest wciąż silna.
Coraz większy pesymizm dotyczący gospodarki Stanów Zjednoczonych powoduje, że szefowie firm obniżają oczekiwania dotyczące rozwoju, planując rok 2008 w sposób niezwykle zachowawczy. Tytuły prasowe pełne takich sformułowań, jak "ponure perspektywy", "zamrożenie rynku czy "załamanie gospodarki", sprawiają, że firmy ostrożnie podchodzą do swojego funkcjonowania na rynku. Czy to rzeczywiście właściwa strategia?
Menedżerowie zaciskający ekonomicznego pasa, którzy wprowadzają ostrożne strategie wzrostu i konsumenci wydający swoje pieniądze z większym rozmysłem, zdecydowanie przyczynią się do prawdziwego spowolnienia czy recesji gospodarki, których możemy doświadczyć - stwierdza David Frigstad, prezes firmy Frost & Sullivan. Problem narasta poprzez panujące i wciąż podsycane obawy na rynku. Taki klimat sprawia, że niepewni jutra klienci ograniczają swoje wydatki, a banki zaostrzają warunki kredytowe. Przez to nieprawdziwy obraz niepowodzeń i zastoju staje się rzeczywistością, i prowadzi gospodarkę prosto w w recesję.
REKLAMA Czytaj dalej
Taka, podszyta lękiem, wizja gospodarki USA, nie przystaje do jej aktualnego stanu. Nie ma ekonomicznych danych, które by potwierdzały fakt, że idziemy w stronę recesji. Silne wskaźniki świadczą o ciągłym wzroście, a globalna gospodarka ma się dobrze - dodaje David Frigstad.
Gospodarka światowa opiera się na kilku głównych czynnikach, które mają o wiele większe znaczenie niż jakiekolwiek wahania, którego doświadcza amerykański rynek kredytów hipotecznych. Globalne inwestycje na komercyjnym rynku nieruchomości wzrosły z 665 miliardów USD w roku 2006 do 930 miliardów USD w 2007, a inwestorzy zagraniczni okazują zainteresowanie rynkiem długoterminowych nieruchomości w Stanach Zjednoczonych. Ponadto, obecny kurs 1,51 dolara do 1 euro stwarza ogromne możliwości dla eksportu z USA.
Recesja nie jest nieuchronna, lecz może być równie dobrze samo spełniającą się przepowiednią. Badania Frost & Sullivan wskazują, że obecne obawy dotyczące "kryzysu" na rynku kredytów subprime w Stanach Zjednoczonych to wiele hałasu o nic. Rynek kredytów hipotecznych subprime wynosi 1,3 bilionów dolarów całej gospodarki USA, i tylko 1,5% tej sumy jest naprawdę zagrożone. Wskaźnik naruszeń zobowiązań wystawców instrumentów kredytowych wspomnianego 1,5% jest taki sam dzisiaj, jaki był w roku 2004. Zatem nie ma podstaw, aby wiązać tę sumę z ogólnonarodowym spadkiem całej gospodarki.
Ekonomiści, zamiast obarczać winą rynek kredytów subprime, powinni raczej podkreślać jego spójność, co w konsekwencji doprowadzi do zwiększenia zaufania klientów i firm.
Możliwości rozwoju mają swoje źródło w niepewności, i to się raczej nie zmieni. Ogólnie rzecz biorąc, nasze badania dotyczące technologii, rynków oraz gospodarek jasno pokazują, że globalna gospodarka jest silna. Napędzana jest przez technologiczne doskonalenie produkcji, lepszą logistykę, globalny trend demokratyzacyjny, lepszą infrastrukturę handlu oraz niezwykle dynamiczną i nakierowaną na rozwój rynku społeczność azjatycką - podsumowuje David Frigstad.
Frost & Sullivan w dalszym ciągu będzie prowadził swoje badania dotyczące monitorowania globalnej gospodarki i jej poszczególnych sektorów