jak przyjdzie prawdziwa bessa, to rzeczywiscie najtwardsi beda sie wysypywac, bo wzrosnie bezrobocie, spadna zamowienia, a firmy zamiast generowac zyski beda pokazywac straty. zwiekszy sie ilosc upadlosci itd.
ceny akcji beda o 50 - 80 % nizsze, a mimo to firmy beda mialy wysokie wskazniki c/z albo ujemne.
tak to widze, na razie jestesmy w korekcie (naganianej przez fundy, albo wywolanej panika z powodu recesji w usa). do tego dolozy sie PO wspomagajaca
akcje depozytowa dla bankow! ale to na razie korekta.
cos zle napisalem?