Remiq118
/ 91.90.57.* / 2013-03-26 01:07
Święta racja. Program partnerski wręcz polega na tym, by partner robił coś (=promował) usługi/produkty swojego reklamodawcy, w jego zastępstwie, otrzymując jako wynagrodzenie prowizję. Bez pracy nie ma kołaczy. Jeśli ktoś się przykłada do promocji, może mieć pewność, że wyciągnąć może z takiego dealu niezłe pieniądze.
Druga sprawa to to, że w sieciach afiliacyjnych reklamodawcy prócz płacenia prowizji partnerom, płacą też samemu systemowi - nie tylko za obecność w sieci afiliacyjnej, ale też dodatkową opłatę uzależnioną od generowanych obrotów. W ten sposób duże obroty to większe opłaty dla reklamodawcy, a co za tym idzie - kroki ku temu, by prowizję dla partnerów obniżyć, aby zmaksymalizować dochód. Tak się to napędza i czasem potrafi odebrać całą przyjemność...
Dlatego ja korzystam z http://www.partneo.pl/ - opłata za samo oprogramowanie do obsługi pp jest stała i niezmienna. A ja mam pewność, że nawet jeśli obrót mi w danym miesiącu wzrośnie np. o 40%, to nie będę musiał płacić dodatkowego haraczu za to, że mi sie udało.