nowe standardy
/ 79.187.128.* / 2011-09-06 10:38
"Tygodnik "Uważam Rze" w najnowszym numerze powraca do Afery Hazardowej i jej jednego z głównych "bohaterów" - Marcina Rosoła, byłego szefa gabinetu Mirosława Drzewieckiego. Według tygodnika Rosół wysłał przynajmniej siedem maili, w których starał się załatwić pracę dla ludzi "od Mira", czyli Mirosława Drzewieckiego.
Według dziennikarzy tygodnika, Marcin Rosół nie tylko starał się o załatwienie stanowiska w zarządzie Totalizatora Sportowego dla Magdaleny Sobiesiak, ale także i dla innych osób, między innymi "męża jednej z najważniejszych urzędniczek ministerstwa sportu", jak pisze "Uważam Rze".
Rosół miał wysyłać maile do urzędników ministerstwa sportu i Polskiego Komitetu Energetyki Elektrycznej. W jednym z nich czytamy: "W załączeniu przesyłam CV klienta od Mira (...) zależy mi, aby realizacja nastąpiła jak najszybciej, forma umowy dowolna, o pracę, zlecenie, termin na pół roku, kwota między 6 a 8 brutto pln"."