Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

Dominacja krótkiej pozycji w USA

Dominacja krótkiej pozycji w USA

Money.pl / 2008-08-08 08:25
Komentarze do wiadomości: Dominacja krótkiej pozycji w USA.
Wyświetlaj:
bolek77 / 2008-08-08 14:02 / portfel / Uparty Osiołek
Dzisiaj zaczyna się Olimpiada w Pekinie, a giełda w Shanghaju skończyła dziś na poziomie 2605 pkt

Poczytajcie sobie kilka wpisów historycznych pisanych na forum w ubiegłym roku na poziomie indeksu 5000-6000 pkt.

PS. Kiedy wybory w USA i co tam się do tego czasu nie stanie?


2007-11-13 21:29:55 | 83.3.181.* | wojby
wiem ale jak mowi moj doraca do olimpiady ma byc wszystko ok poza tym maja duze rezerwy iles tam bln nie wiem czy $$(podobno delikatnie uplynniaja dolca)ogolnie jestem osobiscie zadowolony pomijajac ostatni tydzien ostatnie 3m +18% gdzie w polsce i europie lecialo byla padaka


2007-10-30 18:38:54 | 89.241.1.* | spod londynu
Shanghai B shares tez jest w okolicach swojego maximum.. Sam jestem
zapakowany za 120tys USD i trzęsę tyłkiem. Ale stara zasada mówi że większość się zwykle myli. Przyjemnie by było dotrwać do olimpiady w Pekinie na
wzrostach

2007-10-30 17:33:19 | *.*.*.* | albert7
Co z tzw "Chińczykami" lub "Akcji Rynków Europy wschodniej"
Czy ktoś zaryzykuje przedstawienie swojej oceny tych walorów ?
Czy warto kupić np. za 30 000 zł chińczyka i poczekać do Olimpiady
2008 ?

2007-09-25 14:36:38 | 213.77.7.* | jowa
Re: Azja jeszcze nieodkryta
A zastanawialiście się nad zagranicznymi funduszami Fortis L-fund; są dwa fundusze na rynku azjatyckim Wielkie Chiny i Najlepszy Wybór Azja;
Najlepszy Wybór Azja zarobił od początku roku ok. 45%, a Wielkie Chiny ok. 50%.
Do olimpiady w Pekinie rynek azjatycki powinien być atrakcyjny;

2007-09-10 22:23:38 | *.*.*.* | inwestor1975
do olimpiady zielono

2007-08-30 13:37:32 | *.*.*.* | bos
ale tam inwestuja tylko chinczyki, wielkie kapitały z calego swiata nie maja tam dostepu.
Te inwestuja w Hongkongu. A poza tym Partia nie przewiduje krachu CSI 300 do Olimpiady w 2008 roku:-)
kiepski / 2008-08-08 14:02 / portfel / Tysiącznik na forum
coś dla developerów i posiadaczy ich akcji...

Nieruchomości a spadający nóż

Po kilku miesiącach minorowego milczenia tzw. eksperci od nieruchomości wyszli z ukrycia z szumnym proroctwem: „Mieszkania nie potanieją!”. Jednak pochopny zakup podsycony zaćmieniem pamięci o specyfice cykli na rynkach nieruchomości może przynieść finansowy ból na długie dekady. Dlatego warto przestrzec, że inwestycja w grunt bądź mieszkanie to nie planszowa gra w „Eurobiznes” czy spekulacyjne zabawy srebrnymi numizmatami NBP, lecz życiowa decyzja, która dokonana w złym momencie przyniesie jak najbardziej realne straty liczone w dziesiątkach tysięcy.

Kampanię zachęcania do zakupu „tanich” polskich lokali sprowokowało skokowe ożywienie w bankowości hipotecznej: w czerwcu udzielono kredytów na kwotę 5 mld zł. Liczba może imponująca, ale jaką jej część stanowią faktycznie nowe kredyty, a jaką refinansowe po niższej stopie celem spłaty poprzednich zobowiązań pozostanie bez odpowiedzi. Te kluczowe dla otrzymania prawdziwego obrazu rynku proporcje są być może znane co najwyżej wąskiej garstce uprzywilejowanych.

Krajobraz po boomie

Przypomnijmy w telegraficznym skrócie ostatnie kilka burzliwych lat na rynkach nieruchomości, zarówno tych amerykańskich, jak i europejskich. Najpierw ceny mieszkań i domów wystrzeliły ponad własny sufit wskutek negacji ryzyka i łatwej dostępności anormalnie tanich kredytów. Rozpętała się spekulacyjna machina podszyta fałszywym przekonaniem o wiecznym wzroście cen i naciąganymi ratingami, analizami, raportami, etc., dającymi złudne poczucie bezpieczeństwa. Następnie pojawiły się groźne sygnały przesilenia, które siłą rozpędu ignorowano bądź celowo tłumiono. Równolegle, strukturalne pęknięcia na rynkach kredytowych generowały miliardowe, choć jeszcze nieujawnione straty.

Choć amerykański balon pękł z hukiem w połowie 2007 r., to licznym zastępom branżowych władców dusz nie w smak było korygowanie prognoz skrzywionych przez interesowny bądź po prostu głupi optymizm. Ceny jednak uparcie nie chciały rosnąć, ba: zaczęły spadać i jak dotąd zniżki przekraczają już w wielu miejscach 20 proc. od szczytu. Podczas gdy kryzys ledwie zaczął się rozwijać, część skompromitowanych „nieomylnych” subtelnie zmieniła retorykę. Pojawiły się w wypowiedziach zwroty typu: „korekta”, „stabilizacja”, a niektórzy już na jesieni 2007 r. wypatrywali... dołka w przesileniu, mającego sygnalizować powrót do wzrostów. A przysłowiowy nóż spada dalej i coraz głębiej rani szeregi chciwych bądź naiwnych. (Dla mniej wtajemniczonych: „łapaniem spadającego noża” nazywamy potocznie kupowanie aktywów podczas gdy ich ceny znajdują się w silnym trendzie spadkowym.)

Niczym cień za kryzysem amerykańskim podążyło załamanie w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Irlandii, republikach nadbałtyckich. A przecież eksperci przekonywali, że problemy amerykańskie mają charakter lokalny i ich skutki są ograniczone (nadużywano angielskiego zwrotu: contained). Infekcja systemu finansowego przybrała na sile, ryzyko pokazało lwi pazur, skończyła się beztroska, wyparował tani pieniądz, niejedna instytucja finansowa zwłaszcza w USA de facto zbankrutowała pomimo ratunkowej nacjonalizacji. Część spekulantów po obu stronach Atlantyku zdołała się ewakuować, ale znacznie większa grupa uwierzyła i kupiła w okolicach szczytów. Teraz są oni i nadal będą wywłaszczani z domostw, za które nigdy nie byliby w stanie zapłacić, a stworzono im jedynie złudzenie wypłacalności.

Zachodnioeuropejskie noże spadają na wzór amerykańskich i ze świecą szukać straceńców gotowych je łapać. Rozmiary pękniętej bańki nie zostały społeczeństwom w pełni uświadomione, a w wymiarze globalnym straty z tego tytułu na pewno nie zatrzymają się na bliskim realizacji bilionie dolarów.

Co powoduje, że nóż zaczyna spadać

W takich okolicznościach kto się łudzi, że Polska pozostanie nietkniętą oazą drożejących nieruchomości, niech łudzi się dalej bez pożytku dla siebie ani innych. Dalece groźniejsze jest to, że bezkrytycznie przyzwala się na medialną dominację lobbystów i ich przybocznych, często anonimowych „ekspertów”, którzy te miraże zaszczepiają w skali całego kraju. Przykładem tego jest hasło z pierwszego akapitu niniejszego tekstu. Jednak prawa rynku są nieubłagane. Jednym z takich praw jest podleganie cen nieruchomości cyklom o dłuższych okresach niż w przypadku rynków akcji. Panuje tu większa bezwładność systemu, której wyrazem są trwalsze trendy z niższym niż na giełdach akcji udziałem krótkoterminowych losowych fluktuacji. Zatem jeśli nowy trend się wykrystalizuje to przy założeniu braku radykalnej zmiany np. polityki monetarnej czy rozwiązań prawnych będzie on konsekwentnie trwał latami. Rosną więc szanse na to, że ci którzy próbują inwestować przeciwko trendowi poniosą niemałą stratę.

Co do praw rynku, przytoczmy konkretniejszą i bardziej sugestywną argumentację. Takowa tkwi w o
max303 / 2008-08-08 13:59 / Pogromca naganiaczy i malkontentów
popaptrzcie jak się bawią na wolumenach na K i S na Orlenie(:-))))))))
osesek / 2008-08-08 14:00 / Pan Tysiącznik
Nie mam ochoty na podlądactwo (:
max303 / 2008-08-08 14:10 / Pogromca naganiaczy i malkontentów
to nie patrz(:-))
osesek / 2008-08-08 13:59 / Pan Tysiącznik
A dzień dobry (:

Nie ma energii - nie ma roboty !
Betoniarka bez prądu jest tylko kupą nieprzydatnego żelastwa.
W kanciapce cień ale duszno, brak klimatyzacji daje się we znaki. Byle do fajrantu (:
Lucypher / 2008-08-08 14:03 / Coś niebieskiego
oj niedoinwestowana firma, majster powinien kupić agregat prądotwórczy, albo przypomnieć sobie jak rozrabia sie szpadlem w taczce:)
barakuda / 2008-08-08 14:01 / Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację
zrzuć waciak i gumofilce, będzie Ci chłodniej...:-)
osesek / 2008-08-08 14:02 / Pan Tysiącznik
No coś Ty ! bez waciaczka i gumofilczków czułbym się jak odarty z skóry (:
barakuda / 2008-08-08 14:06 / Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację
:-)
Kenobi / 2008-08-08 13:51 / Uznany malkontent giełdowy
Bardzo duża strata Fannie Mae - -2,51 $/akcję (prognoza -,072), obcina dywidendę z 0,25 do 0,05 $. Rynek reaguje szybkim spadkiem.
gyamtso / 2008-08-08 14:20 / Om mani padme hung :)
no to niezle ryplo...na cnn prognoza byla nawet kapke lepsza -0.68,a wynik podaja nawet gorszy bo -2,54 dola na akcje,ale to i tak nie ma znaczenia,przy takiej stracie......ile to bedzie...prawie 4x wieksza strata od zalozen anali....
osesek / 2008-08-08 13:56 / Pan Tysiącznik
Gdyby prognoza mówiła o - 3,78 US$/akcję wynik byłby rewelacyjny (:
Ale coż, spartolili prognozę albo......nie mieli wyobraźni (:
żuczek gnojowy / 2008-08-08 13:51 / ...z małą kuleczką
jesteśmy prawie najsłabsi w europie słabiej od nas tylko grecja
kriss4 / 2008-08-08 13:49 / portfel / Bywalec forum
impexem sypią , czyżby nie chciał ktoś skasować dywidendy
Kai / 2008-08-08 13:48 / Tysiącznik na forum
Brydzia, Ty jestes specjalistka od W20, nie wydaje Ci sie, ze u nas i na Wegrzech gra ten sam kapital? Angole?
:-} / 83.30.18.* / 2008-08-08 13:44
lecimy na 10zł :) z GCN
:-} / 83.30.18.* / 2008-08-08 13:39
nabyłem GROCLIN
żuczek gnojowy / 2008-08-08 13:33 / ...z małą kuleczką
wy tu gadu gadu a tu wielkie otwarcie w Pekinie lada moment
Kai / 2008-08-08 13:43 / Tysiącznik na forum
bez sensu ta roznica czasu, nie da sie tego ogladac w takich porach
Zielarz / 2008-08-08 13:38 / Uparty Gracz Giełdowy
LOL
dales czadu z tym nickiem :D
żuczek gnojowy / 2008-08-08 13:42 / ...z małą kuleczką
żuczek z małą kuleczką przed sobą która to kuleczka co jakiś czas się r**********
hehe / 83.24.160.* / 2008-08-08 13:45
Najcześciej to mu z górki spada i trzeba na nowo pracę wtaczania rozpoczynać ale to w gruncie rzeczy na jedno wychodzi. Fachowa nazwa: Żuk gnojak.
żuczek gnojowy / 2008-08-08 13:48 / ...z małą kuleczką
mi też z górki spada giełdowej
Kai / 2008-08-08 13:31 / Tysiącznik na forum
cersanit moze sie ladnie wybic, jezeli utrzyma ta cene do zamkniecia
Cheed / 2008-08-08 13:22 / Byczek
"Adamiec: Historia lubi się powtarzać

Znany doradca inwestycyjny ostrzega. Przewiduje on, że najpierw inwestorzy zagraniczni wydźwigną indeksy o 20-40 proc. Drobni inwestorzy dopiero wtedy zaczną się stopniowo włączać do zakupów.

"PB" zapytał Alfreda Adamca, czy można stwierdzić, że zagranica znów wykiwa Polaków? Kupując teraz poczeka z dwa lata na lepszą koniunkturę w gospodarce, a zwłaszcza powrót oszczędzających do funduszy inwestycyjnych i wtedy zrealizuje zyski.

To mocne słowa, ale niestety bardzo prawdopodobne. Inwestorzy zagraniczni schodzili z warszawskiego parkietu w 2005 i 2006 roku. Wtedy hossa na GPW trwała w najlepsze. Zagranica nie załapała się więc na ostatnią gwałtowną falę wzrostową, ale i tak sporo zarobiła. Oni kierują się innymi przesłankami. Patrzą na fundamenty i prognozują przyszłość. Mniej istotny jest bieżący trend.

Cała ta sytuacja przypomina tą z 2002-2003 roku. Krajowe TFI, a zwłaszcza ich klienci zauważyli hossę na GPW dopiero w 2004 roku, czyli rok-dwa lata później, niż się zaczęła. Analogicznie będzie teraz. Inwestorzy zagraniczni wydźwigną krajowe indeksy o 20-40 proc. Drobni inwestorzy to zauważą i stopniowo zaczną się włączać do zakupów. Masowo odkupią akcje od zagranicy dwa-trzy lata później. Historia się więc powtórzy. Jeżeli jednak krajowym inwestorom nie zabraknie zdrowego rozsądku to też zdążą zarobić i to całkiem sporo."

Pamiętam jak w studiu na TVP3 namawiał razem z Kossowskim do wchodzenia w akcje i fundusze na poziomie 3000 dla WIG20. Bo przecież spadać nie będzie wiecznie? :D
mario_hani / 2008-08-08 12:55 / Ubrany w akcje
co sądzicie o Stachu, zachowuje się dość stabilnie, nie chce spadać w ostatnim czasie, może warto dokupić
Kai / 2008-08-08 13:24 / Tysiącznik na forum
wczoraj go kupilem, nie byl jeszcze grany
kriss4 / 2008-08-08 13:18 / portfel / Bywalec forum
ja troche skubnołem , po 1,91 ale mam na nim stopa najwyżej mnie oskubie pare %
brydzia / 2008-08-08 13:01 / 10-sięciotysiącznik na forum
ja chciałam wczoraj ale ktoś strasznie sypał
mario_hani / 2008-08-08 13:06 / Ubrany w akcje
warto wrzucić na tapetę jeżeli będą spadki poleci jak wszystko inne, ale w innym przypadku wydaje mi się, że uszykowany jest grunt pod wybicie
brydzia / 2008-08-08 13:08 / 10-sięciotysiącznik na forum
troche za duża spółka i spekuła woli coś mniejszego windować za parę złotych
oll1 / 2008-08-08 12:59 / portfel / Tysiącznik na forum
ja sie na razie tylko przygladam. Nie chce spadac, ale tez podaz sie uaktywnie co jakis czas porzadnie. Jak na rynku sie nie wyklaruje sytuacja to tutaj tez nie bardzo widze szanse na wzrosty. Interesujaco byloby gdyby zamknal sie powyzej 2 zl.
:-} / 83.30.18.* / 2008-08-08 12:51
cwaniaki na groklinie!!!! sypią akcjami!!!
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy