Na pewno 6 tys w 2007r nie dawali rolnikom. Jestem rolnikiem i 7.740zł dostałem do 10 ha ale w 2012r.Nie wymyślajcie,że tak dobrze płacą. To są ochłapy żeby chłopom zatkać gęby. Co lepsze to zabiorą firmy zagraniczne i urzędasy z Agencji. Dlaczego wszyscy twierdzą że dają te pieniądze za darmo.Firmy koszta produkcji i podatek
vat odliczają sobie od dochodu a rolnicy nie.Dopłaty w części pokrywają koszty produkcji rolniczej, paliwa,nawozy,środki ochrony roślin, części zamienne do sypiących się traktorów i maszyn.Proszę zauważyć ile nowych samochodów kupili przedsiębiorcy a ile traktorów rolnicy, nie baorzy którzy mają po sto ha i więcej.Polski rolnik ma sprzęt z lat 80 tzw komunistyczny i lepszy złom sprowadzany z zagranicy.Kogo stać na ciągnik o mocy 66Km za prawie 100tys. Jak całe
10Ha gospodarstwa jest nie wiele więcej warte od tej maszyny.Sam ciągnik w polu robił nie będzie są do tego potrzebne inne maszyny. Często trzeba szukać pracy w mieście żeby z takiego gospodarstwa wyżyć, albo mieć ze dwóch rencistów
w domu.Nie macie pojęcia jak się żyje na wsi o tak małym areale. Często w domach nie ma bieżącej wody nie wspominając o łazience.Czy wam
nie wstyd ,że po tylu latach wstąpienia polski do Unii ,polski rolnik żyje jak jaskiniowiec.Widzicie domy ,na które pracowały przynajmniej trzy pokolenia, a nowe budują sobie
mieszczuchy bo nie wiedzą co robić z pieniędzmi.
Wieś się wyludnia , połowa domów to pustostany które posiadają mieszczuchy jako letniskowe.
Skoro uważacie że tak dobrze jest być rolnikiem to sprzedajcie przytulne mieszkania(nie pisze o tych co żyją w nędzy) i kupcie sobie gospodarstwo 10 ha i spróbujcie gospodarzyć.Będziecie cwaniakować dopóki wam starczy pieniędzy na koncie a potem będziecie
zwiewać do miasta z podkulonym ogonem.