czytelniczka516
/ 91.12.140.* / 2015-04-01 13:38
Szanowny edek759, poniekąd masz rację ale przyjrzyj się dokładniej sytuacji..
Niestety, tak można powiedzieć, że na dzieci stać zamożnych w naszych czasach. Ubranie, które po dwóch pranaiach nie trafi na śmietnik, kosztuje nie mało ( a jak wyrzucisz na śmietnik musisz za chwilę znów kupić bubel..wyjdzie kwotowo na to samo), aby dziecko Twoje było wykształcone, musisz zainwestować i też nie mało...jeśli urodzi się geniusz - super ( powiedzmy , że koszty będą utrzymania o połowę mniejsze niż u osób, których dziecko geniuszem nie jest ).
Gdy nowo poznane osoby słyszą , że mam troje dzieci to ich rekacja jest : o kurcze, to wy musicie mieć dużo kasy....!!! Właśnie, trzeba mieć nie tylko na ubiór dziecka ( zwłaszcza gdy wciaż rośnie ), trzeba dbać o dziecka wszechstronny rozwój ( każde dodatkowe zajęcia kosztują ...pomijając szkołę nawet w żłobku czy przedszkolu ). Proszę sobie zobaczyć ile co kosztuje ( rytmika, angielski-przedszkole, zaj.taneczne, infrm.,sport, itp.)i zastanowić się na co chciałoby się by dziecko uczęszczało, czego chcielibyśmy by się nauczyło poza tym co oferuje szkoła. Bezpłatna oświata , gdzie wszystko trzeba dziecku kupić do szkoły i jeszcze finansować wydatki szkoły, pomijam wycieczki wszelkiego typu , które oczywiście są z kieszeni rodziców. Na deser czas z rodzicami... policzmy w weekend ile trzeba mieć by pójść z dzieckiem przynajmniej raz w m-cu do kina czy do teatru.
A gdzie w tym wszystkim wakacje ???? Dzieci mają 2 m-ce a rodzice 2-3 tyg. z reguły , o ile nie są na umowach śmieciowych. Proszę zorganizować dziecku JEDNEMU wakacje i policzyć ile to kosztuje, by nie walęsał się po ulicach , gdy rodzice są w pracy.
A co z rodzicami ??? Też muszą się ubrać, też potrzebują czasem odetchnąć i się "rozerwać", gdzieś wyjść...
Czy ktoś teraz uważa, że wystarczy nam 1000zł przez rok i 69 zł m-cznie ?????? A ile jest takich rodzin, które żyją na pograniczy ubóstwa ???? Nie z wyboru, nie dlatego, że nie chce im się pracować tylko zarabiają w najlepszym razie najniższą krajową, lub co gorsza często są na umowie śmieciowej, gdzie pracodawca dzwoni gdy ma zajęcie a gdy nie ma, nie dzwoni... i zarabiają np. przez m-c 1000-1200 zł I teraz proszę wziąć taką rodzinę. Ojciec dziecka zarabia 1000 zł , matka dostanie 1000 zł od Państwa = super pensja z czego opłaty 1500 zł , zostaje na m-c na 3 osoby 500 zł NA ŻYCIE !!!! Co mają jeść ??!!! Teraz załóżmy mija rok... mama szuka pracy, dziecko oddaje do żłobka. Znalazła pracę, dzieci w takich ośrodkach jak żłobek, przedszkole i szkoła często chorują. duże skupisko dzieci , mnóstwo bakterii, zawsze ktoś coś przyniesie i poczęstuję innych.
po m-cu dziecko jest chore... mama pracuje..idzie na zwolnienie... dziecko wyzdrowiało , idzie do żłobka i za dwa tyg. znów jest chore... rodzice zastanawiają się kto ma iść na zwolnienie ( to przykład z życia moich bliskich znajomych), pada znów na matkę...i co chwilę powtórka z rozrywki...po 3 m-cach próbnych dziękują Pani za pracę. I od nowa szukamy pracy...
Nadal upieram się , że mamy chory system. Każdy kto ma dzieci , wie o czym mówię.
W dzisiejszych czasach ani becikowe 2000zł ani 1000 zł przez rok zasiłku nic nie zmienia !!!!
Ludzie decydują się na dzieci a potem nie mają co garnka włożyć...i często takie dzieci potem są zabierane do instytucji Państwowych albo muszą pomagać rodzice...jeśli mają z czego..
Pozostawiam do przemyślenia tym, którzy się chcą zdecydować na dziecko. To wielka odpowiedzialność ale i wspaniałe chwile, których dostarcza nam potomstwo. Bycie rodzicem to coś wspaniałego, szkoda, że to zakrawa o luksus :(