Doświadczenia w ubieganiu się o dotację z Unii
Od kilku lat prowadzę małą firmę i chciałbym pozyskać dotację unijną na rozwój działalności, zakup maszyny, zatrudnienie dodatkowego pracownika, zakup samochodu dostawczego. Jak to wygląda, jak się chce otrzymać na to dotację z Unii, czy warto spróbować? jakie macie doświadczenia wynikające z pisanych wniosków i załatwiania tych wszystkich formalności?
Bożka
/ 83.12.166.* / 2008-10-24 14:49
Jesli chodzi o pieniądze na zatrudnienie dodatkowo pracowników to najlepszą instytucją jest Urząd Pracy, który daje pieniądze na doposażenie stanowiska pracy i żeby tych pieniązków nie zwracać takie stanowisko musi być utrzymane przez okres 2 lat, natomiast dotacje unijne to jedna wielka fikcja i wiele pobocznych instytucji zarabia na tym pieniadze a Ty jesli je otrzymasz to rozpisujesz ją w postacji amortyzacji więc działa to na zasadzie kija i marchewki. Takie jest przzynajmniej moje zdanie. Lepiej maszyny wziąć w leasingu taniej Cię to przyjdzie!!!
zoska77
/ 87.105.213.* / 2010-03-20 23:10
mam pytanie? czy to prawda, ze najpierw musze te pieniadze wydac z wlasnej kieszeni zeby UP mi je zwrocił? jesli tak to jaki jest sens takiej dotacji i skąd mam wziasc ta kase? PARANOJA
wuha
/ 193.25.0.* / 2008-10-13 23:27
najlepiej zlecić to firmie pozyskującej dotacje. Wiem, bo 3 razy probowalem sam, i klapa . potem wzialem firme przygotującą wnioski unijne i sie udalo.
magdamagic
/ 217.153.67.* / 2010-03-26 23:08
do wuha,
proszę o podanie namiarów firmy pozyskującej dotacje, z usług której Pan korzystał oraz czy prowizje są pobierane po otrzymaniu dotacji oraz w jakiej kwocie
magdamagic@o2.pl
slawek33
/ 193.25.0.* / 2008-10-21 13:44
to prawda, bardzo czesto firmy maja rozlegle kontakty i wedza dokladnie jak sie te wnioski ocenia i jaki zapis nalzy uwzglednic, zeby dostac punkty - niestety, ale taka rzeczywistosc
każdy może tę wiedzę posiąsć, studiując opasłe tomy przepisów na ten temat, dostepne na stronach internetowych. jasno napisany jest system oceny, ile punktów można otrzymać za okreslone rzeczy. Ale tak jak z prawnikiem, lepiej jest powierzyć to specjaliscie niż tracić czas samemu :)
mimosa
/ 83.7.161.* / 2010-06-10 13:03
To prawda, specjaliści też musieli skądś tą wiedzę pozyskać, nie kreujmy tu teorii spiskowej, że były to jakieś "tajemne" kontakty i dojścia. w moim przypadku np. to praktyka jedna, później druga 'o zgrozo' za darmo, tylko po to żeby się tego nauczyć. Tak, ciężka praca się przydaje, chociaż Polacy niestety często tego nie doceniają.