ło matko, dramat, tragedia, armagedon, itd. Jak czytam takie tytuły to mnie diabli biorą. Zawsze wydawało mi się, że to domena brukowców, przyciągac czytelników bzdurnymi tytułami. Czyzby money zmierzał w tym kierunku. Bywało gorzej p. Macieju ale może juz pamięci nie staje:) pozdrawiam i radzę ważyć słowa bardziej a słowo dramat zastąpił bym słowem komedia raczej